*** ZAMEK KRZYŻACKI W GRUDZIĄDZU (W RUINIE) ***

.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

GRUDZIĄDZ

relikty zamku komturów krzyżackich

RELIKTY ZAMKU W GRUDZIĄDZU, W CENTRALNEJ CZĘŚCI ZREKONSTRUOWANA WIEŻA GŁÓWNA

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


P

oczątki krzyżackiego osadnictwa w Gru­dzią­dzu się­ga­ją co naj­mniej ro­ku 1243, gdy po ode­bra­niu bi­sku­po­wi mi­syj­ne­mu Chri­stia­no­wi (zm. 1245) czę­ści zie­mi cheł­miń­skiej le­gat pa­pie­skiLegat papieski – przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, delegowany przez papieża w celu prowadzenia, kształtowania i kontroli polityki kościelnej w danym kraju. prze­ka­zu­je je na wła­sność Za­ko­nu Szpi­ta­la Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny Do­mu Nie­miec­kie­go. Da­ro­wi­zna ta obej­mu­je rów­nież quon­dam cas­trum, czy­li (cał­ko­wi­cie lub czę­ścio­wo) drew­nia­ny gród ist­nie­ją­cy na wzgó­rzu zam­ko­wym być mo­że już za cza­sów pru­skie­go lub sło­wiań­skie­go pa­no­wa­nia na tych te­re­nach. Nie wie­my, w ja­kim sta­nie znaj­du­je się owo za­ło­że­nie i jak licz­na tuż przed wej­ściem Krzy­ża­ków jest je­go za­ło­ga, lecz brak wzmian­ki na te­mat jej udzia­łu w bi­twie nad je­zio­rem Rządz (1243), w któ­rej wspie­ra­ni przez woj­ska księ­cia po­mor­skie­go Świę­to­peł­ka Pru­so­wie star­li się z od­dzia­ła­mi krzy­żac­ki­mi i te od­dzia­ły roz­bi­li, mo­że świad­czyć o jej nie­wiel­kim po­ten­cja­le mi­li­tar­nym, albo na­wet o tym, że gród w tym cza­sie jest już znisz­czo­ny i opusz­czo­ny.



W DRODZE DO ZAMKU, PARK "GÓRA ZAMKOWA"

K

ilkanaście lat po zakończeniu pierw­szej woj­ny ze Świę­to­peł­kiem usta­no­wio­na zo­sta­je w Gru­dzią­dzu kom­tu­riaKomturia – podstawowa jednostka administracyjno-terytorialno-wojskowa zakonów rycerskich, zarządzana przez komtura (komandora), obejmująca najczęściej zamek wraz z przylegającymi do niego dobrami ziemskimi. (we­dług nie­któ­rych źró­deł do­pie­ro po 1263), a przy­pusz­czal­nie oko­ło ro­ku 1260 roz­po­czy­na­ją się pra­ce zwią­za­ne z bu­do­wą mu­ro­wa­ne­go zam­ku obron­ne­go. Wcześ­niej jed­nak, bo w 1255 ro­ku na te­re­nie gro­du ma miej­sce zgro­ma­dze­nie bi­sku­pów z ca­łych Prus zwo­ła­ne ce­lem upo­rząd­ko­wa­nia sy­tu­acji fi­nan­so­wej i sta­nu po­sia­da­nia po­szcze­gól­nych die­ce­zji, na któ­rym bi­skup po­me­zań­ski Ernst von Tor­gau ofi­cjal­nie prze­ka­zu­je osa­dę pod pa­no­wa­nie krzy­żac­kie. Bu­do­wa wa­row­ni trwa co naj­mniej do ro­ku 1299, gdy ukoń­czo­na zo­sta­je ka­pli­ca zam­ko­wa, choć we­dług nie­któ­rych źró­deł jesz­cze na po­cząt­ku XIV stu­le­cia trwa­ją pra­ce przy wzno­sze­niu za­chod­nie­go skrzy­dła zam­ku. Z pew­no­ścią ten jest już w peł­ni funk­cjo­nal­ny w trze­ciej de­ka­dzie XIV wie­ku, sko­ro w 1330 wy­bie­ra go na swo­ją kwa­te­rę Wer­ner von Or­seln (za­mord. w 1330), wiel­ki mistrz i głów­no­do­wo­dzą­cy woj­ska­mi krzy­żac­ki­mi pod­czas woj­ny z kró­lem Pol­ski Wła­dy­sła­wem Ło­kiet­kiem.



HIPOTETYCZNY WYGLĄD ZAMKU W GRUDZIĄDZU WG A. WOLNIKOWSKIEGO

W

1388 roku na skutek osunięcia się skar­py po dłu­go­trwa­łych desz­czach i po­wo­dzi za­pa­da się i lą­du­je w wo­dzie ge­mach kom­tu­ra, któ­ry hi­sto­ry­cy in­ter­pre­tu­ją czę­sto ja­ko za­chod­nie skrzy­dło zam­ko­we, choć być mo­że wspo­mnia­na ka­ta­stro­fa nie by­ła aż tak tra­gicz­na w skut­kach i ucier­piał je­dy­nie bu­dy­nek (dom kom­tu­ra?) usy­tu­owa­ny naj­da­lej na za­chód, po­za li­nią mu­rów zam­ku wy­so­kie­go. Wraz z je­go od­bu­do­wą ukształ­to­wa­ne zo­sta­ją wszyst­kie przed­zam­cza i ich go­spo­dar­cza za­bu­do­wa przy wschod­niej oraz pół­noc­nej kur­ty­nie, wśród nich kuch­nia, pie­kar­nia oraz szpi­tal dla sta­rych i cho­rych bra­ci. Cał­kiem spo­ro wia­do­mo na te­mat wy­po­sa­że­nia i uzbro­je­nia wa­row­ni z te­go okre­su. Dla przy­kła­du, w chwi­li obej­mo­wa­nia urzę­du kom­tur­skie­go przez Mar­quar­da von Lor­heim (1383) szat­nia i zbro­jow­nia kom­tu­rii po­sia­da m.in. 25 pan­ce­rzy, 12 kol­czug, 29 szy­sza­ków, 9 kusz i 160 strzał, 15 sio­deł, a tak­że dwa na­mio­ty, 10 łok­ci gra­na­to­we­go ma­te­ria­łu i 6 ka­wa­łów na bia­łe ha­bi­ty. Bar­dziej im­po­nu­ją­co przed­sta­wia się za­war­tość spi­żar­ni: 11400 (!) se­rów, 5 kop szczu­pa­ków, 20 be­czek wi­na, 3 becz­ki smal­cu, 3000 kor­ców1 korzec toruński = około 55 litrów ow­sa, 500 kor­ców gro­chu i 250 – jęcz­mie­nia. Z in­wen­ta­rza ży­we­go wy­mie­nić war­to (trzy­ma­ne prze­de wszyst­kim w na­le­żą­cych do kom­tu­rii fol­war­kach) 36 ogie­rów, 53 ko­nie do służ­by pocz­to­wej, nie­mal 1300 ko­był i źre­ba­ków, 2300 owiec i ba­ra­nów, 230 sztuk by­dła i 160 świń. Po­nad­to, w 1396 ro­ku mu­rów zam­ko­wych bro­ni 6 ar­mat lek­kich i 2 dzia­ła na ku­le ka­mien­ne.



NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM

W

bitwie pod Grunwaldem ginie więk­szość do­stoj­ni­ków za­kon­nych, wśród nich kom­tur gru­dziądz­ki Wil­helm von Hel­fen­stein. Dwa ty­go­dnie póź­niej do mia­sta i zam­ku wkra­cza woj­sko pol­skie pod do­wódz­twem kasz­te­la­na po­znań­skie­go Mo­ści­ca ze Stę­sze­wa her­bu Ło­dzia (zm. 1426), lecz na sku­tek na­po­ru od­dzia­łów za­cięż­nych z In­flant w paź­dzier­ni­ku te­go sa­me­go ro­ku zmu­szo­ne jest je opu­ścić, tym sa­mym Gru­dziądz po­wra­ca w rę­ce Za­ko­nu. W ma­ju 1411 w lo­chach zam­ku gru­dziądz­kie­go osa­dzo­ny zo­sta­je cho­rą­ży zie­mi cheł­miń­skiej Mi­ko­łaj z Ryń­ska, schwy­ta­ny uprzed­nio przez ry­ce­rza krzy­żac­kie­go Hein­ri­cha Hol­za z Li­pień­ka. Mi­ko­ła­jo­wi za­rzu­ca się, że pod­czas pa­mięt­nej bi­twy zbyt wcze­śnie zwi­nął cho­rą­gwie na znak za­prze­sta­nia wal­ki, za co spo­ty­ka­ją go tor­tu­ry i ka­tow­ski to­pór (zm. 17 maja 1411). Wiel­ka woj­na z Pol­ską i na­stę­pu­ją­ce po niej kon­fli­kty zbroj­ne nad­wy­rę­ża­ją fi­nan­se pań­stwa krzy­żac­kie­go, cze­go do­świad­cza rów­nież kom­tur gru­dziądz­ki, któ­ry co­raz czę­ściej mu­si mie­rzyć się z pro­ble­ma­mi fi­nan­so­wy­mi, z ja­ki­mi do­tąd nie miał do czy­nie­nia. Do­wia­du­je­my się te­go z je­go li­stów do wiel­kie­go mi­strza, sy­gno­wa­nych w la­tach 30. XV wie­ku, w któ­rych in­for­mu­je go o bra­ku sprzę­tu, na­rzę­dzi, nie­do­bo­rach żyw­no­ści, ko­ni i by­dła, a tak­że o bra­ku środ­ków na na­pra­wę za­wa­lo­nych skle­pień i gan­ków strzel­ni­czych. Ten ton pod­trzy­mu­je ko­re­spon­den­cja pro­wa­dzo­na dwie de­ka­dy póź­niej, gdzie Recht­hauß (za­mek wy­so­ki) opi­sy­wa­ny jest ja­ko wy­ma­ga­ją­cy licz­nych na­praw na po­zio­mie da­chów.




WIDOK Z WIEŻY GŁÓWNEJ NA MIASTO I DOLINĘ WISŁY

W

przededniu wojny trzynastoletniej (1454-66), wo­bec ro­sną­ce­go nie­za­do­wo­le­nia miesz­czan, Krzy­ża­cy pre­wen­cyj­nie wzmac­nia­ją za­mek. Gru­dziądz jest w tym cza­sie miej­scem zjaz­dów an­ty­krzy­żac­kie­go Związ­ku Pru­skie­goZwiązek Pruski - konfederacja rycerstwa większości ziem oraz miast państwa krzyżackiego przeciw władzom zakonnym, zawiązana 14 III 1440 w Kwidzynie; był formą oporu przeciw wzrastającemu uciskowi podatkowemu., któ­re­go człon­ko­wie spo­rzą­dzi­li li­stę krzywd, ja­kich lud­ność cy­wil­na do­zna­ła od Za­ko­nu. Jed­na z nich od­no­si się rów­nież do za­ło­gi gru­dziądz­kiej i do­ty­czy nie­zro­zu­mia­łe­go dziś za­rzu­tu, iż je­den pan za­kon­ny zwa­ny Ca­me­ra­wer wła­żąc na dach za­bił się. W dniu 4. lu­te­go 1454 Zwią­zek Pru­ski wy­po­wia­da po­słu­szeń­stwo pań­stwu krzy­żac­kie­mu, a czte­ry dni póź­niej de­le­ga­cja zło­żo­na z bur­mi­strza Jo­han­na Scho­ne­ber­ga i człon­ków gmi­ny oświad­cza (po­mi­mo wcze­śniej­szych de­kla­ra­cji wier­no­ści), że chce być pod pol­skim pa­no­wa­niem, za­mek chce za­brać, a pułk za­kon­ny na za­wsze usu­nąć. Te­go sa­me­go dnia po­wstań­cy zdo­by­wa­ją wa­row­nię i po­mi­mo póź­niej­szych prób jej od­bi­cia ta do koń­ca woj­ny po­zo­sta­je naj­pierw w rę­kach związ­ku, a na­stęp­nie pod za­rzą­dem pol­skich sta­ro­stów.



POZDROWIENIA Z KLIMKA :-)


KOMTUROWIE KRZYŻACCY NA ZAMKU W GRUDZIĄDZU

Bertold (1278), Heinrich von Dobyn (1280), Johannes (1285)
Heinrich von Dobyn (1289), Günter von Schwarzburg (1292-98)
Luther von Sparrenberg (1306), Sieghard von Schwarzburg (1313-35)
Siegismund von Schwartzburg (1336), Dietrich von Senkenberge (1338)
Heinrich von Boventin (1346-51), Daniel von Menden (1362-65)
Geberhard von Ampleden (1366), Daniel von Menden (1367-79)
Johann von Schönfeld (1379-83), Marquard von Lorheim (1383-89)
Walrabe von Scharfenberg (1389), Ulrich von Hachenberg (1389-98, zmarł na dżumę)
Johann von Sayn (1398-1404), Wilhelm von Helfenstein (1404-10, zginął pod Grunwaldem)
Johann von Bichau (1411-13), Johann von Seelbach (1413-14)
Bohemund Brendel (1414-34), Johann von Trachau (1434-37)
Hans von Reibenitz (1437-40), Johann von Erlbach (1440-47)
Wetzel von Vladicheim (1447-49), Wilhelm von Helfenstein (1454)


TZW. BRAMA ZAMKOWA PRZY ULICY SPICHRZOWEJ POWSTAŁA NA TERENIE (LUB BYĆ MOŻE STANOWI NAWET RELIKT)
DAWNEGO PRZEDZAMCZA POŁUDNIOWEGO

W

roku 1466 na mocy ustaleń drugiego po­ko­ju to­ruń­skie­go mia­sto przy­łą­czo­ne zo­sta­je do Kró­le­stwa Pol­skie­go, a za­mek peł­ni od­tąd funk­cję sie­dzi­by sta­ro­stów gro­do­wychStarosta grodowy nadzorował w powiecie administrację skarbową, policyjną oraz sądy, stał na czele sądu grodzkiego, miał prawo miecza (to znaczy egzekucji wszystkich wyroków sądowych na terenie powiatu).. No­wa funk­cja daw­nej re­zy­den­cji kom­tu­ra, ale rów­nież znisz­cze­nia mi­nio­nej woj­ny i zmia­ny po­dyk­to­wa­ne roz­wo­jem tech­nik obron­nych, wy­mu­sza­ją pro­wa­dze­nie pew­nych in­we­sty­cji bu­dow­la­nych, wśród któ­rych wy­mie­nić na­le­ży m.in. grun­tow­ny re­mont wa­row­ni w la­tach 1482-87, roz­bu­do­wę zam­ku dol­ne­go, czy do­ko­na­ną pod ko­niec wie­ku XVI przez Ja­na Zbo­row­skie­go (zm. 1603) prze­bu­do­wę go­tyc­kie­go do­mu kom­tu­ra na wy­god­ny dom sta­ro­sty. W dru­giej po­ło­wie XVI stu­le­cia i na po­cząt­ku wie­ku XVII gmach jest czę­sto wy­ko­rzy­sty­wa­ny jako sta­cja po­sto­jo­wa dla ro­dzi­ny kró­lew­skiej lub po­słów po­dró­żu­ją­cych po­mię­dzy Pol­ską a Szwe­cją. Z wro­gim przy­ję­ciem miesz­kań­ców Gru­dzią­dza spo­ty­ka się Zyg­munt III Wa­za (zm. 1632), któ­ry w 1587 ro­ku w cza­sie po­dró­ży na ko­ro­na­cję ze Szwe­cji do Kra­ko­wa wraz ze swo­ją sio­strą An­ną za­trzy­mu­je się tu­taj na noc­leg. Mo­nar­cha ten bez prze­szkód na­to­miast ba­wi na zam­ku w dniu 17 ma­ja 1623. Wspom­nia­na wi­zy­ta dwo­ru kró­lew­skie­go kosz­tu­je mia­sto po­nad 500 grzy­wienGrzywna - dawna jednostka miary stosowana w średniowiecznej i nowożytnej Polsce. Odpowiadała wartości około 200 gram srebra. Jedna grzywna krakowska równała się 48 groszom praskim. , z cze­go na sa­mo tyl­ko wi­no wy­da­no ba­ga­te­la 322 grzyw­ny, czy­li rów­no­war­tość 65 kg sre­bra!



ABRAHAM VAN BOOT, ZAMEK W GRUDZIĄDZU, 1628

W

dniu 13 grudnia 1655 roku Grudziądz zaj­mu­ją od­dzia­ły szwedz­kie. Wkrót­ce z roz­ka­zu Ka­ro­la Gu­sta­wa X (zm. 1660) zor­ga­ni­zo­wa­ny zo­sta­je tu­taj sztab wo­jen­ny i głów­na kwa­te­ra ar­mii szwedz­kiej, a w okre­sie od ma­ja do wrze­śnia 1656 za­mek słu­ży za re­zy­den­cję Hed­wig Ele­ono­re von Hol­stein-Got­torp (zm. 1715), 20-let­niej wów­czas kró­lo­wej Szwe­cji. Trwa­ją­cy po­nad trzy la­ta po­byt w mie­ście Szwe­dzi ak­cen­tu­ją ota­cza­jąc wa­row­nię na­ry­sem ba­stio­no­wych for­ty­fi­ka­cji ziem­nych wy­ko­na­nych we­dług pro­jek­tu mar­szał­ka pol­ne­go, a tak­że zdol­ne­go ar­chi­tek­ta i ry­sow­ni­ka Eri­ka Dahl­ber­ga (zm. 1703). Umoc­nie­nia te jed­nak oka­zu­ją się bez­uży­tecz­ne wo­bec na­po­ru od­dzia­łów Je­rze­go Lu­bo­mir­skie­go, któ­re w 1659 ro­ku po le­dwie ty­go­dnio­wym oblę­że­niu zdo­by­wa­ją szwedz­ki gar­ni­zon. Po­ma­ga­ją im w tym tzw. „og­ni­ste” bom­by za­pa­la­ją­ce, a tak­że bunt sze­re­go­wych obroń­ców twier­dzy i w kon­se­kwen­cji de­cy­zja ofi­ce­rów o ka­pi­tu­la­cji. Za­mek z woj­ny wy­cho­dzi trwa­le uszko­dzo­ny, a je­go kon­dy­cję obra­zu­je lu­stra­cja z 1664 ro­ku okre­śla­ją­ca stan wnętrz ja­ko zruj­no­wa­ne, zaś staj­ni i in­nych za­bu­do­wań, ja­ko jesz­cze do użyt­ku. Wy­po­sa­że­nie ar­se­na­łu zam­ko­we­go sta­no­wi w tym cza­sie: 5 ar­mat z ma­te­ria­łu dzwon­ne­go, 2 ar­ma­ty z że­la­za, 7 be­czek pro­chu, 2 ce­tna­ry oło­wia­nych kul musz­kie­to­wych, 100 kul ar­mat­nich, 30 sno­pów lon­tów.



OBLĘŻENIE ZAMKU PRZEZ SZWEDÓW, FRAGMENT SZTYCHU ERIKA DAHLBERGHA Z 1656 ROKU
SAMUEL PUFENDORF "DE REBUS A CAROLO GUSTAVO GESTIS"

P

odczas kolejnej wojny w 1703 Szwe­dzi po­now­nie nisz­czą i ra­bu­ją zam­ko­we wnę­trza, w tym ka­pli­cę, skąd wy­no­szą cen­ne wy­po­sa­że­nie i na­czy­nia li­tur­gicz­ne. Za­po­cząt­ko­wa­ny w po­ło­wie XVII wie­ku okres sta­cjo­no­wa­nia w Gru­dzią­dzu wojsk róż­nych na­ro­do­wo­ści przy za­nie­cha­niu nie­zbęd­nych re­mon­tów wpły­wa nie tyl­ko na utra­tę wa­lo­rów re­zy­den­cjal­nych wa­row­ni, ale też po­wo­du­je ra­dy­kal­ne po­gor­sze­nie się jej sta­nu tech­nicz­ne­go. W kon­se­kwen­cji oko­ło ro­ku 1765 za­mek, choć wciąż za­miesz­ka­ny, stra­szy już czę­ścio­wą ru­iną. Lu­stra­cja z te­go okre­su wy­mie­nia wpraw­dzie wie­żę do­brą, ale już u gó­ry ką­sek nad­ruj­no­wa­ny, ile że bez da­chu. Bu­dyn­ki miesz­kal­ne re­pa­ra­cyji wy­ma­ga­ją, zaś Al­ta­na nad Wi­słą i chór ka­pli­cy już za­pa­dły, tak­że mu­ro­wa­ny rów przed zam­kiem i most nad ro­wem. Po­mi­mo za­an­ga­żo­wa­nia ostat­nie­go sta­ro­sty gru­dziądz­kie­go, hra­bie­go Au­gu­sta Sta­ni­sła­wa von Goltz (zm. 1795), któ­ry do­ko­nu­je jesz­cze naj­pil­niej­szych na­praw na zam­ku, ten nie­uchron­nie chy­li się ku upad­ko­wi i pod ko­niec XVIII wie­ku zo­sta­je opusz­czo­ny.



MIASTO I ZAMEK OD ZACHODU W LATACH 1738-45 WEDŁUG GEORGA FRIEDRICHA STEINERA




LUSTRACJA STAROSTWA GRUDZIĄDZKIEGO, 1739

Ten zamek leży nad Wisłą na górze murami staro świeckiemi ob­wie­dzio­ny jesz­cze od Krzy­ża­ków An­no 1299 eri­go­wa­ny do któ­re­go wjazd od po­łu­dnia przez mia­sto. Bra­ma pier­wsza od mia­sta mu­ro­wa­na wro­ta pod­wój­ne drze­wnia­ne na za­wia­sach że­laz­nych z ku­ną y kłód­ką na łań­cu­chu do za­my­ka­nia. Ku dru­giej bra­mie po pra­wej rę­ce ciąg­nie się mur wy­so­ki, a po le­wej rę­ce wy­pa­dło mu­ru od Wi­sły łok­ci 66. To miej­sce jest szta­che­ta­mi za­gro­dzo­ne. Wszed­łszy na dzie­dzi­niec od dru­giej bra­my na pra­wey rę­ce stoi stay­nia y wo­zo­wnia prze­mu­ro­wa­na pod jed­nym da­chem przy­kry­ta da­chów­ką gó­ry ma­jąc na zło­że­nie sia­na na któ­re gó­ry wscho­dy z dzie­dziń­ca idą. Do tey stay­ney y wo­zo­wni­cy wro­ta do oboj­ga po­dwój­ne na za­wia­sach z ha­ka­mi że­laz­nych z ku­na­mi do za­my­ka­nia że­laz­ny­mi. W stay­ni po­dło­gi y żło­by po obu stro­nach do­bre. Na tey stay­ni y wo­zo­wni dach po­trze­bu­je re­pa­ra­cyj (...)

Z dziedzińca po prawej stronie pod wschodami drzwi proste za­my­ka­ją się na kłód­ke, tam jest ko­mór­ka dla więź­niów. Dru­gei drzwi pro­ste mo­że na klat­kę za­my­kać y tam Ko­mór­ka jest, wniej po­dło­ga już zła, ok­na nie masz tyl­ko kra­tka że­laz­na ale sta­ra. Trze­cie drzwi na za­wia­sach y ha­kach, wrze­ciądz do zam­knię­cia, tam jest spi­żar­nia, ok­na o czte­rech kwa­te­rach dwa ale jed­no z nich stłu­czo­ne, te ok­na bez za­wias­ków. Czwar­te drzwi na za­wia­sach y za­mek pro­sty z klu­czem do skle­pu, idzie ten sklep pod ka­pli­ce, scho­dy do nie­go są do­bre w ok­nach prę­ty że­laz­ne. Za sta­rą kuch­nią jest w dru­gim gma­chu pie­kar­nia, drzwi nie masz tyl­ko ko­min wiel­ki y piec pie­kar­ny. W czwar­tej ścia­nie kuch­nia przy­mu­ro­wa­na do niej drzwi na za­wia­sach, ha­kach, klam­ka y wrze­ciądz do zam­knię­cia ale drzwi sta­re, ko­min wiel­ki, ogni­sko z przy­mur­ka­mi dla wy­go­dy ku­char­ski to al­ias jest w sie­ni. Pod tą kuch­nią sklep ciem­ny bez okien y scho­dów nie masz a w iz­bie tey ku­chen­ny za­ry­wa się, skle­pie­nie te­goż skle­pu. Okien w tej ku­chni je­de­na­ście bez za­wias­ków y kiet­ków, nie otwie­ra­ją się, te ok­na do­bre, tyl­ko szyb kil­ka w nich stłu­czo­nych.





Za kuchnią w rogu wieża okrągła wysoka zowie się Klimek. Przyj­ście do nie­go z te­lu w mu­rze drzwi na za­wia­sach, wrze­ciądz y sko­bel do zam­knię­cia kłód­ką, tam wscho­dy mu­ro­wa­ne, któ­re wy­cho­dzą na za­mek do ko­ła, a z mu­ru do Klim­ka mo­stek jesz­cze do­bry ale się sta­rze­je. Do Klim­ka pier­wsze drzwi pro­ste na za­wia­sach y na kłód­ke zam­nię­cie, tam są ko­mór­ki za zam­knię­ciem na kłód­ki dla więź­niów. Da­chy na zam­ku złe miej­sca­mi, oso­bli­wie na e­ko­no­mia y nad gan­kiem przy ka­pli­cy pod czas desz­czów znacz­nie za­cie­ka­ją. Nad pa­ła­ca­mi da­chy do­bre. Dzie­dzi­niec zo­wie się Kę­pa jest bru­kiem ca­ły wy­ło­żo­ny, ale miej­sca­mi za­lazł wie­rzy­skiem y zie­mią. W środ­ku dzie­dziń­ca jest stud­nia ka­mien­na, głę­bo­ka, wo­da się nie­na­da­ją­ca do go­to­wa­nia, tyl­ko chło­dze­nia trun­ków y na ku­chen­ną po­trze­bę. Jest ta stud­nia o­bi­ta że ją za­my­kać mo­że, ale wierzch z de­sek sta­ry ruj­nu­je się. Ko­ło na ca­pach że­laz­nych sła­be. Na wal­cu li­na z ku­bla­mi dwie­ma, że­las­two na nich do­bre y łań­cu­chy przy kub­lach, to na­kry­cie do­brej re­pa­ra­cyji, al­bo ca­łe­go od­no­wie­nia po­trze­bu­je.



LITOGRAFIA Z WIDOKIEM KLIMKA, PIERWSZA POŁOWA XIX WIEKU


STAROSTOWIE KRÓLEWSCY NA ZAMKU W GRUDZIĄDZU

Augustyn von der Schewe (1454), Jan Ścinowiec (?) (1459)
Albrecht von Tymenitz (1481), Piotr Sokołowski von Wranza (1499)
Jan Sokołowski von Wranza (1516-40), Piotr Wojanowski (1548-69)
Fabian Czema (1570-80), Jan Zborowski (1581-1603)
Mateusz Konopacki (1604-11), Michał Konarski (1612-13)
Ludwig von Mortangen (1613-15), Jakub Szczepański (1616-30)
Zuzanna Szczepańska (wdowa, 1643), Ferdynand Szczepański (1648-55)
Marcin Kazimierz Borowski (1677-99), Jan Szembek (1700-15)
Ewa Leszczyńska-Szembek (wdowa, 1731), Jerzy Wandalin-Mniszek (1735-56)
Rafał von Buchholz (1757-59), Dorota Amelia von Buchholz (wdowa, 1759-64)
August Stanisław von der Golz (drugi mąż Doroty, 1764-67)


RUINY ZAMKU W GRUDZIĄDZU, W TLE KOŚCIÓŁ PW. ŚW. MIKOŁAJA, 1842

W

1778 roku król pruski Fry­de­ryk Wil­helm II pod­pi­su­je na­kaz roz­biór­ki mu­rów śred­nio­wiecz­ne­go zam­ku z prze­zna­cze­niem uzy­sku na roz­bu­do­wę za­kła­du kar­ne­go i bu­do­wę no­wo­żyt­nej twier­dzy gru­dziądz­kiej. Pra­ce roz­biór­ko­we nie obej­mu­ją jed­nak wie­ży głów­nej. We­dług ro­man­tycz­nej le­gen­dy za jej po­zo­sta­wie­niem wsta­wi­ła się mał­żon­ka kró­la Wil­hel­ma III, Lu­iza von Meck­len­burg-Stre­litz, któ­ra je­sie­nią 1806 ro­ku na krót­ko prze­by­wa w mie­ście w trak­cie po­dró­ży (a wła­ści­wie uciecz­ki przed ar­mią fran­cu­ską) do Kró­lew­ca. Przy­pusz­czal­nie jed­nak praw­dzi­wą przy­czy­ną za­cho­wa­nia te­go ele­men­tu śred­nio­wiecz­nej wa­row­ni jest brak środ­ków na roz­bi­ja­nie gru­bych i so­li­dnie spo­jo­nych mu­rów. Tym­cza­sem już w 1807 ro­ku ko­ro­na wie­ży ule­ga znisz­cze­niu w na­stęp­stwie ostrza­łu do­ko­na­ne­go przez pru­ską ar­ty­le­rię, skie­ro­wa­ne­go na usta­wio­ne tu­taj sta­no­wi­sko ognio­we, z któ­re­go Fran­cu­zi ra­zi­li po­ło­żo­ną nie­opo­dal cy­ta­de­lę.




GÓRA ZAMKOWA NA POCZTÓWKACH Z POCZĄTKU XX WIEKU

W

połowie XIX wieku Góra Zamkowa prze­cho­dzi pod za­rząd ko­mu­nal­ny, po­cząt­ko­wo ja­ko dzier­ża­wa (wy­ce­nio­na na skrom­ną su­mę 2 ta­la­rów rocz­nie), a od 1862 sta­no­wi już peł­ną wła­sność mia­sta. Jej te­ren zo­sta­je upo­rząd­ko­wa­ny i uro­zma­ico­ny licz­ny­mi na­sa­dze­nia­mi, wie­ża zaś sta­je się atrak­cyj­nym punk­tem wi­do­ko­wym i sym­bo­lem Gru­dzią­dza. Od­ko­pa­nie stud­ni zam­ko­wej u schył­ku XIX wie­ku i wy­ko­na­nie w tym sa­mym cza­sie ma­low­ni­czych te­ras oraz mur­ków opo­ro­wych wpi­su­je się w sze­reg dzia­łań słu­żą­cych dal­sze­mu roz­wo­jo­wi te­go miej­sca ja­ko naj­waż­niej­szej, obok bul­wa­rów, de­sty­na­cji słu­żą­cej re­kre­acji miesz­kań­ców mia­sta. W ce­lu utrwa­le­nia pa­mię­ci o daw­nej wa­row­ni już na po­cząt­ku XX stu­le­cia do oca­la­łe­go par­te­ru skrzy­dła po­łu­dnio­we­go do­sta­wio­ny zo­sta­je go­tyc­ki por­tal, któ­ry póź­niej czę­sto fał­szy­wie in­ter­pre­to­wa­ny jest ja­ko re­likt o śred­nio­wiecz­nym po­cho­dze­niu.



SCENKA OBYCZAJOWA PRZY PLATFORMIE WIDOKOWEJ NA GÓRZE ZAMKOWEJ, 1910

FRAGMENT ŚREDNIOWIECZNEGO MURU Z DOBUDOWANYM W XX WIEKU PSEUDOGOTYCKIM ŁUKIEM, 2002

Z

agładę starego bergfriedu, jedynej w mia­rę do­brze za­cho­wa­nej po­zo­sta­ło­ści po daw­nym zam­ku, przy­no­si dru­ga woj­na świa­to­wa. W dniu 5 mar­ca 1945 ro­ku sa­pe­rzy bry­ga­dy pan­cer­no-spa­do­chro­no­wej Her­man Gör­ing wy­sa­dza­ją ją w po­wie­trze, aby utrud­nić nad­cią­ga­ją­cym woj­skom so­wiec­kim wgląd we wła­sne po­zy­cje. Silna eks­plo­zja nisz­czy wów­czas nie tyl­ko wie­żę, ale rów­nież re­lik­ty śred­nio­wiecz­nej za­bu­do­wy na ca­łym wzgó­rzu zam­ko­wym. W 1956 ro­ku na jej gru­zach usy­pa­ny zo­sta­je ko­piec, na któ­re­go szczy­cie dzie­więć lat póź­niej sta­je pom­nik Świa­to­wi­da, po­gań­skie­go bo­ga la­su, słoń­ca, og­nia i uro­dza­ju. Ten dość ory­gi­nal­ny wy­bór ma oczy­wi­ście zwią­zek ze zbli­ża­ją­cym się mil­le­nium chrztu Pol­ski i sta­no­wi for­mę szy­der­stwa skie­ro­wa­ne­go przez wła­dze pań­stwo­we w stro­nę władz ko­ściel­nych. Kon­tro­wer­syj­ny mo­nu­ment trwa tu­taj aż do po­cząt­ku XXI wie­ku, gdy de­cy­zją ra­dy mia­sta prze­nie­sio­ny zo­sta­je do jed­ne­go z par­ków. W tym cza­sie zni­we­lo­wa­ny zo­sta­je rów­nież ko­piec, a ukry­te w nim fun­da­men­ty wie­ży sta­ją się ba­zą dla współ­czes­nej jej re­kon­struk­cji (2014).



KOPIEC Z POMNIKIEM ŚWIATOWIDA USYPANY W MIEJSCU DAWNEJ WIEŻY ZAMKOWEJ, 1968

DOLNE PARTIE KLIMKA PO USUNIĘCIU KOPCA, 2010

KLIMEK 2 (REKONSTRUKCJA), 2021


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

amek w Grudziądzu uchodził za je­den z naj­więk­szych w ca­łym pań­stwie za­kon­nym. Wy­bu­do­wa­no go na wy­nie­sio­nej oko­ło 60 me­trów po­nad po­ziom rze­ki skar­pie wi­śla­nej, od­se­pa­ro­wa­nej od są­sia­du­ją­cych wznie­sień na­tu­ral­ny­mi pa­ro­wa­mi i głę­bo­kim sztucz­nym prze­ko­pem. W czę­ści pół­noc­nej mie­rzą­ce­go 170 me­trów dłu­go­ści i 70 me­trów sze­ro­ko­ści wzgó­rza sta­nął za­mek wy­so­ki, a w po­łu­dnio­wej roz­wi­nę­ło się przed­zam­cze.



PLAN ŚREDNIOWIECZNYCH OBWAROWAŃ MIEJSKICH WG J. HEISE: 1. ZAMEK WYSOKI, 2. PODZAMCZE (POŁUDNIOWE),
3. RATUSZ, 4. FARA, 5. KOŚCIÓŁ DUCHA ŚWIĘTEGO, 6. SPICHRZE


SKRZYDŁO POŁUDNIOWE ZAMKU WYSOKIEGO WG G. J. JACOBIEGO, "DIE BAU- UND KUNSTDENKMALER DES KREISES GRAUDENZ" 1894

Z

amek wysoki założono na planie nie­re­gu­lar­ne­go czwo­ro­bo­ku, któ­re­go pół­noc­no-za­chod­ni na­roż­nik zaj­mo­wał wol­no sto­ją­cy berg­fried zwa­ny Klim­kiem. Miał ona kształt wal­ca o śred­ni­cy oko­ło 9 i wy­so­ko­ści oko­ło 30 me­trów, z wej­ściem usy­tu­owa­nym 14 me­trów nad po­zio­mem dzie­dziń­ca, do któ­re­go do­stać się moż­na by­ło drew­nia­nym po­mo­stem prze­rzu­co­nym z ko­ro­ny mu­rów ob­wo­do­wych. Stąd w gó­rę wio­dły krę­te scho­dy ka­mien­ne po­pro­wa­dzo­ne w gru­bo­ści mu­ru do po­miesz­czeń zaj­mu­ją­cych trzy lub czte­ry kon­dyg­na­cje. Część wie­ży po­ni­żej wej­ścia, czy­li oko­ło po­ło­wę jej wy­so­ko­ści zaj­mo­wał ciem­ny szyb wię­zien­ny po­dzie­lo­ny mu­ro­wa­nym skle­pie­niem na dwie czę­ści. W sto­sun­ku do swo­jej śred­ni­cy bu­dow­la ta mia­ła bar­dzo gru­be mu­ry (3,2 me­tra). Zdo­bi­ła je de­ko­ra­cja z gla­zu­ro­wa­nych ce­gieł w for­mie na­stę­pu­ją­cych po so­bie na­prze­mien­nie pa­sów wy­ko­na­nych z ce­gieł na­tu­ral­nych i szkli­wio­nych na zie­lo­no.



WIEŻA KLIMEK NA POCZTÓWKACH Z POCZĄTKU XX WIEKU

C

echy budowy Klimka jasno określają jego funk­cję: by­ła to tzw. wie­ża ostat­niej obro­ny (berg­fried), słu­żą­ca nie­licz­nej, uprzy­wi­le­jo­wa­nej gru­pie osób za miej­sce schro­nie­nia w sy­tu­acji skraj­ne­go za­gro­że­nia. Na co dzień wy­ko­rzy­sty­wa­no ją do ob­ser­wa­cji i syg­na­li­za­cji, jako wię­zie­nie, a być może rów­nież adap­to­wa­no na po­trze­by ma­ga­zy­no­we. Brak ana­lo­gii dla Klim­ka w przy­pad­ku in­nych krzy­żac­kich wa­row­ni w Pru­sach skła­nia do po­sta­wie­nia śmia­łej te­zy, że nie­ko­niecz­nie był on dzie­łem za­kon­nych bu­dow­ni­czych, i być mo­że po­wstał wcześ­niej, peł­niąc po­cząt­ko­wo funk­cję dzwon­ni­cy ko­ścio­ła ka­te­dral­ne­go za­ko­nu cy­ster­sów - pierw­szych wła­ści­cie­li Gru­dzią­dza.



KLIMEK (REKONSTRUKCJA)

G

łówne skrzydło zamku wysokiego wznie­sio­no w czę­ści po­łu­dnio­wej dzie­dziń­ca. Obej­mo­wa­ło ono prze­jazd bram­ny, być może za­bez­pie­czo­ny wy­ku­szem, i skła­da­ło z trzech kon­dyg­na­cji na­ziem­nych oraz głę­bo­kich piw­nic. Par­ter po obu stro­nach bra­my mie­ścił skle­pio­ne iz­by go­spo­dar­cze; tu­taj rów­nież znaj­do­wa­ły się dwie ce­le wię­zien­ne. Pierw­sze pię­tro obej­mo­wa­ło prze­strzeń ce­re­mo­nial­ną: ka­pli­cę Pan­ny Ma­rii, ka­pi­tu­larz oraz re­fek­tarz. Dro­gą ana­lo­gii mo­że­my za­ło­żyć, że naj­wyż­sza kon­dyg­na­cja peł­ni­ła funk­cje ma­ga­zy­no­wo-obron­ne. Re­pre­zen­ta­cyj­ną część skrzy­dła za­chod­nie­go zaj­mo­wa­ły kom­na­ty go­ścin­ne, wśród nich naj­więk­sza iz­ba (z wi­do­kiem na rze­kę) prze­zna­czo­na dla wiel­kie­go mi­strza, gdy ten prze­by­wał na zam­ku. Stąd też wy­cho­dzi­ła w stro­nę rze­ki wie­ża ustę­po­wa, zwa­na gda­ni­skiem.



POZOSTAŁOŚCI PIWNIC SKRZYDŁA POŁUDNIOWEGO ZAMKU

N

iższa od pozostałych część pół­noc­na i wschod­nia za­bu­do­wy zam­ku wy­so­kie­go wy­ko­rzy­sty­wa­na by­ła prze­de wszyst­kim do ce­lów go­spo­dar­czych i obej­mo­wa­ła m.in. kuch­nię, pie­kar­nię i bro­war. Po­nad­to, już za cza­sów pol­skich sta­ro­stów na pię­trze skrzy­dła wschod­nie­go (któ­re do XVI wie­ku by­ło par­te­ro­we) mie­ści­ły się lo­ka­le miesz­kal­ne dla służ­by. W in­wen­ta­rzu z 1565 ro­ku od­naj­du­­jemy opis in­for­mu­ją­cy o tym, że kuch­nia zam­ko­wa są­sia­do­wa­ła z tzw. iz­bą dla pie­ka­rzy, pod któ­rą znaj­do­wa­ła się skle­pio­na piw­nicz­ka, gdzie ka­pu­stę cho­wa­ją. Skrzy­dła od stro­ny dzie­dziń­ca po­łą­czo­ne by­ły kruż­gan­ka­mi, a od ze­wnątrz ca­łość ota­cza­ło mię­dzy­mu­rze, któ­re­go sze­ro­kość zmie­nia­ła się na po­szcze­gól­nych od­cin­kach w za­leż­no­ści od ukształ­to­wa­nia te­re­nu.



SKRZYDŁO PÓŁNOCNE, RELIKT KANAŁU ODPROWADZAJĄCEGO NIECZYSTOŚCI Z KUCHNI ZAMKOWEJ

W

schodnią część pierwszego piętra skrzy­dła po­łu­dnio­we­go zaj­mo­wał ko­ściół zam­ko­wy, czy­li ka­pli­ca Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny, wznie­sio­na przed 1299 przy­pusz­czal­nie przez Gott­fry­da von Ho­hen­lo­he. Zbu­do­wa­no ją z du­żym roz­ma­chem i wy­po­sa­żo­no w dwa tro­ny z dę­bu pięk­nie rzeź­bio­ne, dwa oł­ta­rze bocz­ne oraz oł­tarz głów­ny gu­stow­nie wy­ro­bio­ny z ka­mie­nia: w nim obraz Za­śnię­cia Ma­rii Pan­ny, sztu­ka i wie­kiem cen­ny; na ma­łych drzwi­czkach, któ­re go za­my­ka­ły. W nim umiesz­czo­na była dość wiel­ka sta­tua Mat­ki z Dzie­ciąt­kiem Je­zus; fi­gu­ra ca­ła ro­bio­na z ala­ba­stru by­ła za­dzi­wia­ją­cej pięk­no­ści; mia­no­wi­cie ma­ły Pan Je­zus tak na­tu­ral­nie wy­glą­dał ja­ko­by ży­wy, tyl­ko jed­na nóż­ka by­ła tro­chę uszko­dzo­na (1670). Wy­po­sa­że­nie świą­ty­ni u schył­ku XIV wie­ku obej­mo­wa­ło m.in. 4 zło­co­ne kie­li­chy, 6 srebr­nych cza­rek, srebr­ne i mie­dzia­ne ka­dzi­dła, a tak­że srebr­ne krzy­że, licz­ne or­na­ty i re­li­kwie. Z tych ostat­nich na uwa­gę za­słu­gu­je opra­wio­na w sre­bro gło­wa św. Kry­sty­ny oraz jed­na gło­wa z je­de­na­stu ty­się­cy Dzie­wic w ma­łej szaf­ce.




FRAGMENTY POLIPTYKU Z KAPLICY ZAMKU KRZYŻACKIEGO W GRUDZIĄDZU (OKOŁO 1390)
OBECNIE W ZBIORACH MUZEUM NARODOWEGO W WARSZAWIE

P

rzedzamcze otaczało zamek wy­so­ki od po­łu­dnia, pół­no­cy i od wscho­du. Naj­wcześ­niej wy­ty­czo­no je­go po­łu­dnio­wą część, któ­rę­dy pro­wa­dzi­ła dro­ga z mia­sta, i gdzie wzdłuż tej dro­gi usta­wio­no dwa im­po­nu­ją­cej wiel­ko­ści po­dłuż­ne bu­dyn­ki go­spo­dar­cze. Wjazd na te­ren przed­zam­cza po­łu­dnio­we­go chro­ni­ła ma­syw­na wie­ża, i da­lej – już na sty­ku z przed­zam­czem wschod­nim – dru­ga z bram, zwa­na Fi­jow­ską. Przed­zam­cze po­łu­dnio­we po­łą­czo­ne by­ło z zam­kiem wy­so­kim po­przez most opar­ty z jed­nej stro­ny na fi­la­rach, a z dru­giej na mu­rze szyi wjaz­do­wej. W je­go są­siedz­twie, czy­li po­za obrę­bem zam­ku wy­so­kie­go, w po­ło­wie XIV wie­ku zbu­do­wa­no par­te­ro­wy dom kom­tu­ra z trze­ma po­miesz­cze­nia­mi, z któ­rych skraj­ne za­chod­nie za­opa­trzo­no w la­try­nę, naj­praw­do­po­dob­niej w for­mie wy­ku­sza. W po­ło­wie XVI stu­le­cia, na po­le­ce­nie ów­czes­ne­go sta­ro­sty gru­dziądz­kie­go, ka­mie­ni­cę tę czę­ścio­wo ro­ze­bra­no i wznie­sio­no po­now­nie do­da­jąc jej zwień­czo­ne re­ne­san­so­wą at­ty­ką pię­tro, skąd pro­wa­dził bez­po­śre­dni do­stęp do po­łu­dnio­we­go skrzy­dła zam­ku wy­so­kie­go.



PLAN ZAMKU WYSOKIEGO: 1. WIEŻA GŁÓWNA (KLIMEK), 2. SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 3. SKRZYDŁO ZACHODNIE,
4. DOM KOMTURA, 5. PRZEDBRAMIE Z BRAMĄ WJAZDOWĄ, 6. STUDNIA, 7. KUCHNIA, 8. GDANISKO

PLAN ZAMKU W GRUDZIĄDZU: 1. ZAMEK WYSOKI, 2. PRZEDZAMCZE POŁUDNIOWE, 3. PRZEDZAMCZE WSCHODNIE,
4. PRZEDZAMCZE PÓŁNOCNE, 5. SZYJA BRAMNA PROWADZĄCA Z MIASTA, 6. STAJNIE, 7. STAJNIE I WOZOWNIE,
8. FOSA, 9. MOST PROWADZĄCY NA ZAMEK WYSOKI, 10. MIĘDZYMURZE (PARCHAM)


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

zamku gotyckiego zachował się bar­dzo skrom­ny od­ci­nek par­te­ru skrzy­dła po­łu­dnio­we­go oraz frag­men­ty mu­rów ob­wo­do­wych par­cha­mu i przed­zam­cza, a tak­że od­kry­­te w latach 2006-2007 fun­da­men­ty i fi­la­ry skle­pień piw­nic zam­ko­wych, po­zo­sta­ło­ści do­mu kom­tu­ra, stud­ni i po­miesz­czeń go­spo­dar­czych zam­ku wy­so­kie­go, wśród nich in­te­re­su­ją­ce re­lik­ty ka­na­łu słu­żą­ce­go do od­pro­wa­dza­nia nie­czy­sto­ści z kuch­ni. Pa­miąt­ka­mi po wa­row­ni są rów­nież dwie te­ra­ko­to­we pła­sko­rzeź­by wmu­ro­wa­ne w za­chod­nią ścia­nę ko­ścio­ła far­ne­go oraz część oł­ta­rza z daw­nej ka­pli­cy (tzw. po­li­ptyk gru­dziądz­ki), któ­ry dziś znaj­du­je się w zbio­rach Mu­ze­um Na­ro­do­we­go w War­sza­wie. Do­mi­nan­ta wzgó­rza zam­ko­we­go, czy­li wie­ża Kli­mek, to współ­czes­na re­kon­struk­cja osa­dzo­na na śred­nio­wiecz­nym fun­da­men­cie.



WZGÓRZE ZAMKOWE, NA PIERWSZYM PLANIE FRAGMENT MURÓW SKRZYDŁA POŁUDNIOWEGO


Ruiny zamku udostępniono dla ruchu tu­ry­stycz­ne­go. Moż­na rów­nież wejść na wie­żę, skąd roz­ta­cza się wspa­nia­ła pa­no­ra­ma do­li­ny Wi­sły i nie­co mniej urze­ka­ją­cy pej­zaż miej­ski. Wstęp wol­ny.


Na oględziny ruin zam­ku i po­dzi­wia­nie pa­no­ra­my roz­ta­cza­ją­cej się z ta­ra­su wi­do­ko­we­go na wie­ży po­win­ni­śmy za­re­zer­wo­wać co naj­mniej pół go­dzi­ny.


Na teren ruin nie wolno wpro­wa­dzać ani wno­sić zwie­rząt.


Na wzgórze zamkowe pro­wa­dzi kil­ka­na­ście scho­dów. Obok nich znaj­du­je się ła­god­ne po­dej­ście (nie­utwar­dzo­ne), któ­rym moż­na pro­wa­dzić wó­zek. Scho­dy na szczyt Klim­ka są sze­ro­kie i ma­ło for­sow­ne.


Strefa ruchu lotniskowego. Aktyw­ność stre­fy na­le­ży spraw­dzić w apli­ka­cji Dro­neRa­dar. Gdy ta nie jest aktyw­na, do­zwo­lo­ne lo­ty w ka­te­go­rii otwar­tej.


Godziny otwarcia



WIDOK ZE WZGÓRZA ZAMKOWEGO NA KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA

W DRODZE NA SZCZYT KLIMKA


DOJAZD


R

elikty zamku krzyżackiego po­ło­żo­ne są na wi­śla­nej skar­pie, przy uli­cy Zam­ko­wej, oko­ło 300 me­trów na pół­noc od ryn­ku sta­ro­miej­skie­go. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa)


Sporo miejsc par­kin­go­wych tuż przy rze­ce, na Alei Kró­lo­wej Ja­dwi­gi (tzw. "Par­king nad Wi­słą"). Stąd – już pie­cho­tą - na­le­ży kie­ro­wać się na pół­noc, przez Bra­mę Wod­ną, skąd pro­wa­dzi pro­sta dro­ga wzdłuż za­byt­ko­wych spich­rzów.


Rowery można wprowadzić na Górę Zamkową.





LITERATURA


1. W. Antkowiak, P. Lamparski: Zamki i strażnice krzyżackie ziemi chełmińskiej, 1999
2. K. Bielicki: Zamki województwa toruńskiego, KAW 1980
3. X. Froelich: Góra zamkowa w Grudziądzu…, Biblioteka Zespołu Szkół Medycznych
4. X. Froelich: Historia powiatu grudziądzkiego (Geschichte des Graudenzer Kreises), 1868
5. M. Haftka: Zamki krzyżackie w Polsce, 1999
6. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
7. R.B. Kucharczyk: Kaplica na zamku krzyżackim w Grudziądzu
8. M. Remiś, M. Szajerka: Kwerenda źródłowa dotycząca wieży Klimek..., Polskie Tow. Historyczne 2003
9. M. Szajerka: Kaplica na Zamku Wysokim w Grudziądzu…, Biuletym KMDG nr 23/2018
10.A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
11.B. Wasik: Początki krzyżackich zamków na ziemi chełmińskiej…, Archaeologia Historica Polona 24/2016
12.B. Wasik: Prace budowlane na zamkach w Grudziądzu i Toruniu..., Rocznik Grudziądzki Tom XXII 2014
13.B. Wasik: Zamki pokrzyżackie w województwie chełmińskim..., Wiadomości Konserwatorskie 41/2015
14.M. Wiewióra: Zamek w Grudziądzu w świetle badań archeologiczno-architektonicznych, 2012
15.M. Wiewióra: Zamki krzyżackie na ziemi chełmińskiej w świetle najnowszych badań...



WĘDRUJĄC UL. SPICHRZOWĄ W KIERUNKU GÓRY ZAMKOWEJ MIJAMY POMNIK UŁANA Z DZIEWCZYNĄ
W TLE KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA I JEDEN ZE SPICHRZÓW


W pobliżu:
Pokrzywno - ruina zamku krzyżackiego z XIII w., 11 km
Rogoźno - ruina zamku krzyżackiego z XIII w., 15 km
Radzyń Chełmiński - ruina zamku krzyżackiego z XIII w., 21 km
Nowe - zamek krzyżacki z XIV w., przebudowany, 23 km
Świecie - ruina zamku komturów krzyżackich z XIV w., 27 km
Lipieniek - ruina zamku komturów krzyżackich z XIII w., 33 km
Chełmno - pozostałości zamku krzyżackiego z XIII w., obecnie klasztor, 34 km
Kwidzyn - zespół zamkowo-katedralny z XIII/XIV w., 34 km
Wąbrzeźno - relikty zamku biskupów chełmińskich z XIV w., 34 km
Osiek - relikty zamku krzyżackiego z XV w., 36 km
Papowo Biskupie - ruina zamku krzyżackiego z XIII w., 40 km
Gniew - zamek komturów krzyżackich z XIII/XIV w., 46 km
Kowalewo Pomorskie - relikty zamku komturów krzyżackich z XIII w., 50 km




WARTO ZOBACZYĆ:



Unikatowy w skali kraju zespół za­byt­ko­wych spich­rzów wznie­sio­nych w okre­sie od XIV do po­ło­wy XVIII wie­ku (naj­star­szy spichrz Born­wal­da po­cho­dzi z 1351 ro­ku). Zbu­do­wa­no je na stro­mej skar­pie wi­śla­nej, w kon­se­kwen­cji od stro­ny mia­sta li­czą dwie do trzech, a od stro­ny rze­ki pięć do sze­ściu kon­dyg­na­cji. Dla uła­twie­nia za­ła­dun­ku na stat­ki fa­sa­dy bu­dyn­ków łą­czo­no z nad­brze­żem za po­śred­nic­twem drew­nia­nych ry­nien spa­do­wych, któ­re nie­ste­ty nie za­cho­wa­ły się do na­szych cza­sów. Oprócz funk­cji ma­ga­zy­no­wych so­lid­ne, wspar­te przy­po­ra­mi mu­ry tych bu­dow­li za­pew­nia­ły obro­nę przed wro­ga­mi i za­bez­pie­cza­ły zbo­cze przed osu­wa­niem. Po­nad­to jed­na z nich przez pe­wien okres wy­ko­rzy­sty­wa­na by­ła jako świą­ty­nia ewan­ge­lic­ka. Współ­cześ­nie w spich­rzach gru­dziądz­kich miesz­czą się sa­le mu­ze­al­ne, pry­wat­ne miesz­ka­nia, a część wciąż słu­ży ja­ko ma­ga­zy­ny.




SPRICHRZE W GRUDZIĄDZU, WIDOK OD STRONY WISŁY (W TLE KLIMEK)


SPICHRZE OD STRONY ULICY SPICHRZOWEJ




Zabudowę staromiejską z usy­tu­owa­nym w jej ser­cu nie­wiel­kim, ale ma­low­ni­czym Ryn­kiem o wy­mia­rach 54x70 me­trów, oto­czo­nym od­bu­do­wa­ny­mi ze znisz­czeń wo­jen­nych ka­mie­nicz­ka­mi sty­li­zo­wa­ny­mi na ba­rok. Od pół­no­cy z Ryn­kiem są­sia­du­je go­tyc­ka ko­le­gia­ta p.w. św. Mi­ko­ła­ja z prze­ło­mu XIII i XIV wie­ku, uzna­wa­na za jed­ną z naj­star­szych na zie­mi cheł­miń­skiej. We­wnątrz świą­ty­ni po­dzi­wiać mo­że­my po­zo­sta­ło­ści śre­dnio­wiecz­nych po­li­chro­mii, XIII-wiecz­ną chrzciel­ni­cę ty­pu go­tlandz­kie­go, zdo­bio­ną smo­ka­mi i ma­szka­ro­na­mi, z ro­mań­ską cza­rą, a tak­że ba­ro­ko­wą am­bo­nę, któ­rej de­ko­ra­cję sta­no­wią mo­ty­wy…chiń­skie. Ko­le­gia­ta stoi w po­łu­dnio­wej pie­rzei ul. Ra­tu­szo­wej, któ­rej część pół­noc­ną oku­pu­je ko­lej­ny z za­byt­ko­wych miej­skich obiek­tów sa­kral­nych - po­je­zu­icki ko­ściół św. Fran­cisz­ka Ksa­we­re­go i ko­le­gium je­zu­ic­kie, a dziś sie­dzi­ba Urzę­du Miej­skie­go. Wnę­trze świą­ty­ni ba­ro­ko­we, m.in. bo­ga­to rze­źbio­ne oł­ta­rze, uzna­ny za cu­dow­ny wi­ze­ru­nek św. Fran­cisz­ka Ksa­we­re­go oraz ozdo­bio­ne mo­ty­wa­mi (a jak­że) chiń­ski­mi am­bo­na i chór mu­zycz­ny.



ZACHODNIA PIERZEJA GRUDZĄDZKIEGO RYNKU

GOTYCKI KOŚCIÓŁ P.W. ŚW. MIKOŁAJA

PÓŁNOCNA ELEWACJA KOŚCIOŁA P.W. ŚW. MIKOŁAJA, OBOK SPICHRZE

NA ULICY MIKOŁAJA REJA




Po wejściu przez Bramę Wodną na te­ren Sta­re­go Mia­sta po pra­wej stro­nie wi­dzi­my daw­ny ko­ściół i klasz­tor be­ne­dyk­ty­nek, a dziś ko­ściół pa­ra­fial­ny Du­cha Świę­te­go. Po­wstał on na ko­rze­niu XIII-wiecz­nej ka­pli­cy wznie­sio­nej przy przy­tuł­ku dla ubo­gich, i w ko­lej­nych wie­kach był roz­bu­do­wy­wa­ny, aż uzy­skał osta­tecz­ną XVIII-wiecz­ną for­mę. Obec­nie ko­ściół na­dal peł­ni funk­cje sa­kral­ne, na­to­miast w daw­nych bu­dyn­kach klasz­tor­nych funk­cjo­nu­je mu­ze­um miej­skie (Mu­ze­um im. ks. Dr Wła­dy­sła­wa Łę­gi). Sko­ro już je­ste­śmy przy Bra­mie Wod­nej, war­to zejść nie­co ni­żej, na skwer, na któ­rym stoi fon­tan­na z rzeź­bą fli­sa­ka. Tuż obok niej usta­wio­no ta­blicz­ki z na­zwa­mi uli­cy Gru­dziądz­kiej, ja­kie były w prze­szło­ści lub wciąż są umiesz­czo­ne w in­nych mia­stach w Pol­sce i Niem­czech.



ULICA SPICHRZOWA, W TLE KOŚCIÓŁ DUCHA ŚWIĘTEGO

BRAMĄ WODNĄ SCHODZIMY W KIERUNKU ALEI BISKUPA CHRISTIANA...

...Z POMNIKIEM FLISAKA...

...I TABLICZKAMI Z NAZWĄ MIASTA




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2022
fotografie: 2002, 2010, 2021
© Jacek Bednarek