ajstarsze znane nam centrum łęczyckiego układu osadniczego funkcjonuje już co najmniej od X wieku w bagnistej dolinie rzeki Bzury w granicach dzisiejszej wsi Tum, w rejonie oddalonym o około 3 kilometry na wschód od obecnego miasta. Elementem dominującym jest w nim gród opisywany jako Lancicia lub Lantsiza, który przypuszczalnie stanowi siedzibę
kasztelaniKasztelania – jednostka administracyjna podziału terytorialnego średniego szczebla wchodząca w skład danej ziemi lub prowincji, ośrodkiem kasztelanii był kasztel (zamek, znaczący gród lub dwór obronny); kasztelania odpowiadała późniejszemu powiatowi., a w latach 1138-1144 służy za miejsce pobytu Salomei z Bergu (zm. 1144), niemieckiej wdowy po księciu Bolesławie Krzywoustym (zm. 1138). Rozwój grodu i rozciągającej się u jego podnóża osady przerywa w 1241 roku najazd tatarski, a jego definitywny koniec jako ważnego ośrodka gospodarczego regionu pieczętują akcje zbrojne oddziałów litewskich i wojsk krzyżackich na przełomie XIII i XIV stulecia. W tym czasie nieopodal funkcjonuje już miasto, lokowane przez księcia Kazimierza I kujawskiego (zm. 1267), będące stolicą założonego przez Konrada Mazowieckiego satelickiego księstwa łęczyckiego.
Podczas badań archeologicznych na terenie grodu w Tumie odnaleziono tajemniczy pierścień z inskrypcją +TOT VIVAS FELIX*QUOT VIVIT*TEMPORA FENIX (tłum. Obyś żył szczęśliwy, ile żyje Fenix). Pierścień ten należał prawdopodobnie do Salomei z Bergu (Salome von Berg), żony Bolesława Krzywoustego.
REKONSTRUKCJA GRODZISKA W TUMIE POD ŁĘCZYCĄ NA PODSTAWIE BADAŃ
MUZEUM ARCHEOLOGICZNEGO I ETNOGRAFICZNEGO W ŁODZI
W
źródłach pisanych nie znajdziemy żadnych informacji dotyczących daty budowy zamku w Łęczycy ani imienia jego fundatora. Powszechnie przyjmuje się jednak, że warownia powstaje z inicjatywy
Kazimierza Wielkiego (zm. 1370) po roku 1352, czyli wkrótce po śmierci księcia Władysława Garbacza, i tym samym po włączeniu ziemi łęczyckiej w granice państwa polskiego. Jej budowie towarzyszy fortyfikowanie miasta, z którym tworzy ona wspólny system obronny. Za czasów ostatniego Piasta zamek pełni funkcję siedziby królewskiej, a pod nieobecność władcy stanowi centrum administracji starostwa łęczyckiego (pierwszy starosta – Dziwisz z Węgleszyna). Wizyty króla Kazimierza w Łęczycy zostają potwierdzone dwukrotnie: w następujących po sobie latach 1364 i 1365, choć zapewne bywał on tutaj częściej.
KAZIMIERZ WIELKI JAKO FUNDATOR ZAMKU KRÓLEWSKIEGO, FOTOGRAFIA HISTORYCZNA (RZEŹBY PRZED ZAMKIEM JUŻ NIE MA)
P
omimo, że zamek łęczycki należy w XIV wieku do jednych z najlepiej ufortyfikowanych grodów królewskich, w roku 1384 bez większych przeszkód zdobywa go rycerz wielkopolski Bartosz Wezenborg (zm. 1393) wspierany siłami wojsk księcia Siemowita IV mazowieckiego. Oblężenie i zajęcie warowni wpisuje się trwające w tym czasie spory o sukcesję po śmierci
Ludwika Andegaweńskiego, w których dwa przeciwstawne obozy zwalczają się dążąc do osadzenia na tronie swoich kandydatów:
Zygmunta Luksemburskiego i Siemowita IV. Z historii wiemy jednak, że beneficjentem tej politycznej batalii staje się nieoczekiwanie książę litewski Jogaila, późniejszy król Polski
Władysław Jagiełło (zm. 1434), który po objęciu władzy w 1386 roku ustanawia w Łęczycy jedną ze swoich siedzib. Jak ważna jest dla niego ta lokalizacja niech świadczy fakt, że w ciągu całego panowania Jagiełło bywa tutaj co najmniej 36 razy! Okres rządów jego i jego synów należy do najwspanialszych w historii warowni, wtedy bowiem w jej murach często goszczą najważniejsi dostojnicy państwowi i kościelni, odbywają się w nim także zjazdy stanów królestwa. Warto dodać, że Jagiellonowie mieszkają na zamku łęczyckim jedynie z osobistymi sługami i najbliższymi dworzanami. Cały dwór natomiast osiada w mieście, a w zamku zjawia się tylko na obrady zgromadzeń rycerstwa lub zaproszenie króla.
ZAMEK Z TRZECH STRON OPASA MUR KURTYNOWY (TUTAJ WIDOK OD PÓŁNOCNEGO WSCHODU)
W
1406 roku Łęczycę najeżdżają i palą oddziały krzyżackie. Podczas tego najazdu zdobywają też zamek królewski i w jakimś stopniu go niszczą. Uszkodzenia te nie mogą być jednak zbyt rozległe, skoro już trzy lata później w komnatach zamkowych Władysław Jagiełło przewodniczy zjazdowi rycerskiemu, na którym podjęto decyzje o przyłączeniu się Korony do wojny w przypadku zbrojnej agresji Krzyżaków na ziemie litewskie. Rok później, po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem do cel zamkowych sprowadzeni zostają pojmani na polach grunwaldzkich jeńcy krzyżaccy, a wraz z nimi tak zwani goście zakonu, czyli rycerze z Europy Zachodniej oczekujący tutaj na wykup z niewoli. Prawdopodobnym miejscem ich osadzenia jest obszerne pomieszczenie pod bramą.
W BRAMIE ZAMKOWEJ
N
iespełna dekadę później (1420) mury zamkowe są świadkiem szczególnie burzliwego zjazdu generalnego, na którym ścierają się zwolennicy i krytycy biskupa
Wojciecha Jastrzębca, marszałka koronnego Zbigniewa z Brzezia i kasztelana kaliskiego Janusza Tuliszkowskiego, oskarżanych o przekroczenie kompetencji podczas rokowań prowadzonych przez nich z cesarzem
Zygmuntem Luksemburskim. Do gorszących scen dochodzi również podczas stanów w roku 1426, gdy niezadowolona z decyzji króla szlachta posiekała mieczami akt ugodowy gwarantujący następstwo tronu najstarszemu synowi Jagiełły,
Władysławowi (Warneńczykowi). Przyczyną wybuchu powszechnego niezadowolenia wśród uczestników zjazdu jest cofnięcie przez władcę obiecanych wcześniej przywilejów szlacheckich. Jak to opisuje Długosz: panowie pochwycili go [dokument] natychmiast i wyciągnąwszy miecze z pochew, nie bez szczęku i łoskotu błyskającej broni, wywołującej wielki strach, na oczach króla pocięli go na drobne kawałki.
DZIEDZINIEC ZAMKU W ŁĘCZYCY
M
łodszy syn Jagiełły,
Kazimierz Jagiellończyk (zm. 1492), podobnie jak ojciec często gości w Łęczycy, a na czas długiej wojny trzynastoletniej organizuje w niej jeden z głównych ośrodków dowodzenia i siedzibę dworu. Przynajmniej czterokrotnie bywa tutaj również jego żona
Elżbieta Rakuszanka (zm. 1505): po raz pierwszy tuż po ślubie w 1454, następnie w 1462 roku przybywa do zamku w towarzystwie małoletniego syna Władysława,
przyszłego króla Czech i Węgier. Dwa lata później odwiedza męża wraz z nowonarodzoną córką Zofią, i wreszcie w roku 1466 już w obecności wszystkich dzieci (do tego czasu ma ich ośmioro) spędza na zamku łęczyckim Wielkanoc. Po Kazimierzu Jagiellończyku kolejnym i ostatnim polskim monarchą, który gości w Łęczycy, jest
Zygmunt III Waza (zm. 1632) podróżujący z rodzinnej Szwecji na koronację do Krakowa. Przyszłego króla wita na zamku arcybiskup gnieźnieński
Stanisław Karnkowski oraz gospodarz warowni, starosta łęczycki Jan Stanisław Bykowskiherbu Gryf.
JEDEN Z ZAMKOWYCH DIABŁÓW PRZYCUPNĄŁ PRZY BUDYNKU DAWNEJ PROCHOWNI
W
cześniej jednak, w latach 1462 i 1484 miasto pustoszy ogień, którego płomienie sięgają siedziby starościńskiej powodując na tyle poważne zniszczenia, że ta częściowo staje się ruiną. W stanie ogólnego zaniedbania zamek pozostaje do lat 60. XVI wieku, kiedy decyzją ówczesnego starosty łęczyckiego Jana Lutomierskiegoherbu Jastrzębiec (zm. 1567) poddany zostaje gruntownej naprawie i rozbudowie. Kosztem 3000 florenów wysupłanych z królewskiego skarbca starosta wzmacnia mury i remontuje wieżę bramną, która rozbudowana zostaje o klatkę schodową oraz dodatkowe piętro. Wieża główna otrzymuje nowy dach ze stożkiem (kołpakiem sklepiastym) i zwieńczenie w formie renesansowej attyki cieniem po włosku murowanym, a w północno-zachodniej części dziedzińca powstaje trzykondygnacyjny gmach zwany domem nowym. Szeroko zakrojone prace wpływają nie tylko na zmianę wnętrz i wystroju zewnętrznego zgodnie z obowiązującą estetyką oraz standardami wieku XVI, ale przede wszystkim na znaczne powiększenie przestrzeni użytkowej i mieszkalnej całego założenia.
RENESANSOWY DETAL ARCHITEKTONICZNY ZAMKU POCHODZI Z CZASÓW JEGO ROZBUDOWY PRZEZ JANA LUTOMIERSKIEGO
W
roku 1606, kiedy miasto najeżdżają i palą rokoszanie Zebrzydowskiego, cierpi zapewne także i zamek, skoro lustracja z lat 1628-1632, dokonana za starosty Szymona Jana Szczawińskiegoherbu Prawdzic (zm. 1655), mówi o konieczności napraw murów i stropów budynków zamkowych. Kolejne straty przynosi potop szwedzki, a zwłaszcza podjęta na wiosnę 1655 roku (nieudana) próba pokonania przez zbuntowaną szlachtę stacjonującego na zamku szwedzkiego garnizonu i prowadzony kilka miesięcy później (skuteczny) ostrzał warowni przez regularne wojsko polskie. Średniowieczne mury nie są w stanie wytrzymać ognia XVII-wiecznej artylerii, w konsekwencji wschodnia kurtyna zamku ulega niemal całkowitemu zniszczeniu, a oparty o nią budynek główny (dom stary) częściowo zapada się. Wszczęte po wojnie prace jedynie spowalniają postępującą degradację budowli, nieuchronnie pozostawiając zamek w opłakanym stanie. Dzieła zniszczenia dokonują Szwedzi w roku 1705, po których starożytności i ozdoby - in rudera obrócone, żadnego prawie okna nie ma.
ZAMEK W ŁĘCZYCY WIDZIANY OD POŁUDNIA
W
XVIII wieku dewastacja zamku postępuje już bardzo szybko. Dom nowy zostaje opuszczony, a ocalała część domu starego - określana potem jako prochownia - choć początkowo służy jeszcze do przechowywania archiwów grodzkiego i ziemskiego, degraduje do tego stopnia, że ze względów bezpieczeństwa starosta wywozi archiwum grodzkie do klasztoru dominikanów, sam gmach natomiast poddaje częściowej rozbiórce. Równocześnie jeszcze w 1779 czynione są jakieś starania w celu zabezpieczenia murów zamkowych, a nawet remontowana jest wieża główna, jednak już trzy lata później pod własnym ciężarem zapada się budynek bramny pieczętując niejako fakt całkowitego upadku warowni.
RUINY ZAMKU NA RYCINIE Z. OLESZCZYŃSKIEGO, 1833
RYCINA KRÓLIKOWSKIEGO Z POŁOWY XIX WIEKU, ZAMEK PRAKTYCZNIE POZBAWIONY WIEŻY
W
wyniku drugiego rozbioru Polski Łęczyca staje się częścią domeny króla Prus
Friedricha Wilhelma (zm. 1797), który podejmuje decyzję o budowie w mieście nowoczesnego fortu. W planach jest uzupełnienie istniejących murów miejskich odcinkiem o długości 180 metrów, wzmocnienie ich czterema ziemnymi bastionami i wspomagającymi ich dziełami:
rogowym,
koronowym i
blokhauzami, a następnie otoczenie całości szeroką fosą. Zamek królewski ma w tym projekcie zasilać bastion południowo-wschodni. W tym celu we wschodnim murze wykuta zostaje nowa brama, którą poprowadzono drogę wiodącą od bramy zamkowej, przez cały dziedziniec, na usypany przed południowo-wschodnim narożem zamku szaniec. Rozbiórce podlegają też pozostałości domu starego i być może również wyższe partie murów obronnych. Koszt budowy fortu władze pruskie wyceniają na 39 851 talarów, co stanowi kwotę stosunkowo skromną, imponuje natomiast planowane tempo prac – tylko przy sypaniu wałów zatrudnionych ma być 2000 robotników. Król ma najwyraźniej nadzieję, że przy zaangażowaniu tak dużych sił uda się szybko zakończyć inwestycję, co zresztą wyraża wprost w swoim rozkazie gabinetowym.
PROJEKT BUDOWY FORTU W ŁĘCZYCY (1794), ZAMEK OZNACZONO LITERĄ Z
DZIEŁO ROGOWE - R, DZIEŁO KORONOWE - K
S
zybko jednak okazuje się, że usypywanie wałów trwa znacznie dłużej niż pierwotnie planowano, a główną przyczyną opóźnień jest …brak rąk do pracy (zdarza się, że na 2000 robotników pracuje ich tylko kilkudziesięciu). Pomimo stosowanych przez urzędy zachęt (robotnicy szańcowi będą otrzymywać nie tylko opłatę, ale i chleb, mięso, masło, ser oraz winiak) oraz gróźb (zabieranie przez żołnierzy siłą robotników ze wsi i miast) prace posuwają się bardzo powoli i ostatecznie udaje się tę inwestycję ukończyć dopiero w roku 1798, choć jej koszt w wysokości 65 291 talarów niemal dwukrotnie przekracza planowany budżet. Realizacji nie doczeka się natomiast nigdy ambitny projekt przebudowy miasta w ogromną stałą twierdzę z wyprowadzonym daleko poza zabudowę śródmiejską narysem kleszczowo-bastionowym, siedmioma dużymi wolno stojącymi kazamatami i czterema bomboodpornymi magazynami prochu (p. ryc. poniżej).
NIEZREALIZOWANY PROJEKT PRZEBUDOWY MIASTA W TWIERDZĘ, 1798
P
odczas wojen napoleońskich twierdza łęczycka nie odgrywa właściwie żadnej roli, ponieważ na wieść o zbliżaniu się oddziałów wroga garnizon pruski ewakuuje się z Łęczycy pozostawiając miasto otwarte dla polskich legionów
gen. Jana Henryka Dąbrowskiego (zm. 1816). W okresie Księstwa Warszawskiego fort pozostaje pod kontrolą Polaków, którzy (z polecenia
Napoleona Bonaparte) dokonują jego rozbudowy w oparciu o część niezrealizowanych pruskich planów. W 1809 miasto zajmują zbrojnie oddziały austriackie i uznając fortyfikacje za nieprzydatne wkrótce potem rozbierają część jego dzieł obronnych. Po Kongresie Wiedeńskim w 1815 roku warownię przejmuje Komisja Wojny Królestwa Polskiego – z polecenia władz polskich kontynuowana jest rozbiórka fortu, zamek zaś, czy raczej jego ruina wykorzystana zostaje jako magazyn i laboratorium prochowe. Od roku 1831 zarządza nią burmistrz Łęczycy, który pozostałości warowni traktuje jak publiczny skład taniego materiału budowlanego umożliwiając okolicznym mieszkańcom zakup cegieł pozyskanych z jej murów. Proceder ten prowadzi do niemal całkowitej likwidacji zewnętrznej kurtyny obronnej zamku i ośmiobocznej nadbudowy gotyckiej wieży, a przerwany zostaje dopiero w wyniku decyzji zarządu miejskiego około 1840 roku.
LITOGRAFIA KAZIMIERZA STRONCZYŃSKIEGO "KAZIMIERZA STRONCZYŃSKIEGO OPISY I WIDOKI ZABYTKÓW W KRÓLESTWIE POLSKIM 1844-55"
W XIX WIEKU NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM WZNIESIONO WIEŻĘ DO ĆWICZEŃ STRAŻY OGNIOWEJ
W
drugiej połowie XIX wieku na terenie zamkowym powstaje lodownia, w zachowanych pomieszczeniach domu nowego funkcjonuje sąd i areszt miejski, a na dziedzińcu wznosi się wieża do ćwiczeń straży ogniowej (istnieje do 1927). Sporządzony nieco wcześniej, bo w 1841 roku raport wymienia na zamku: dom nowy w średnim stanie technicznym, prochownię krytą dachem gontowym oraz zwaloną wieżę. Mniej więcej w tak okrojonej formie gmach wkracza w okres II Rzeczypospolitej. Po roku 1918 miasto podejmuje pewne działania ratunkowe polegające na spajaniu i licowaniu jego murów, ograniczony zakres tych prac nie jest jednak w stanie zapobiec kolejnym ubytkom, zwłaszcza w wieży, która sukcesywnie rozpada się. W 1933 swoją siedzibę znajduje na zamku Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, rozpoczynając starania o powołanie tutaj Muzeum Łęczyckiego. Pierwsze plany uruchomienia placówki muzealnej niweczy wprawdzie wybuch II wojny światowej, lecz wkrótce po jej zakończeniu, w kwietniu 1948, dzięki zaangażowaniu członków PTK władze województwa łódzkiego otwierają w wyremontowanym domu nowym siedzibę lokalnego muzeum.
POŁUDNIOWA KURTYNA MURÓW, 1919
DOM NOWY I POZOSTAŁOŚCI BRAMY ZAMKOWEJ, 1919
P
ierwszymi powojennymi użytkownikami ruin zamkowych są jednak nie muzealnicy, lecz harcerze, którzy już w 1945 roku w dawnej prochowni organizują siedzibę hufca, a w wieży prowadzą teatr kukiełkowy pod nazwą Awangarda. Pomimo dokonanych tu pewnych remontów niezbędnych dla uruchomienia placówki muzealnej warownia w pierwszych latach jej funkcjonowania w niewielkim tylko stopniu odbiega stanem od czasów przedwojennych. Formę taką, jaką znamy z widoków współczesnych, otrzymuje ona dopiero w wyniku kompleksowej odbudowy prowadzonej w latach 1964-76 według planów H. Jaworowskiego, obejmującej przede wszystkim rekonstrukcję wieży głównej z ozdobnym zwieńczeniem oraz zachodniego fragmentu muru z wieżą bramną i renesansowym domem nowym.
FASADA POŁUDNIOWA I ZACHODNIA ZAMKU Z WIEŻĄ GŁÓWNĄ, STAN W LATACH 60. XX WIEKU I OBECNY
W 2020 roku podczas przebudowy przebiegającej tuż obok wschodniego muru zamku drogi krajowej 91 ekipy remontowe odnalazły dwie monety: denar rzymski, pochodzący przypuszczalnie z II w n.e., oraz znacznie młodszy miedziany szeląg zwany boratynką, bity w czasach Jana Kazimierza.
ODNALEZIONE W 2020 ROKU MONETY: RZYMSKA I STAROPOLSKA
arownię usytuowano w południowo-wschodniej części miasta (również otoczonego murami), od którego oddzielała ją fosa zasilana wodami rzeki Bzury. Ulokowany na sztucznie uformowanym kopcu zamek wzniesiony został w partii fundamentowej z kamienia, wyżej zaś - z gotyckiej cegły. Wybudowano go na planie czworokąta o wymiarach 43x44x59x63 metry i łącznej powierzchni około 2600 metrów kwadratowych. Jego mury obwodowe mierzyły około 10 metrów wysokości i około 2 metry grubości, a ich stabilność wzmacniały dostawione w narożnikach ceglane przypory. Przypory takie umieszczono również na długości muru biegnącego nad bagnistą doliną Bzury, aby zapobiec się jego osuwaniu. Średniowieczna zabudowa warowni obejmowała fortyfikacje z murem obronnym, wieżą główną i wieżą bramną, oparty o kurtynę wschodnią budynek administracyjny, drewniany dom mieszkalny przy wieży bramnej, oraz bliżej nieokreślone budynki drewniane o charakterze gospodarczym (kuchnia, piekarnia itd.). Do zamku dostać się można było jedynie po zwodzonym moście od strony miasta.
REKONSTRUKCJA ZAMKU ŚREDNIOWIECZNEGO WG J. SALMA, "LEKSYKON ZAMKÓW W POLSCE"
Na podstawie badań cegieł pochodzących z najstarszych ocalałych fragmentów zamku ustalono, że podczas jego budowy materiał ten dostarczany był jednocześnie przez dwie cegielnie: z cegieł pochodzących z cegielni A wzniesiono fragmenty południowe i wschodnie zamku, zaś z cegielni B zbudowano kurtynę północną i mur zachodni z basztą bramną.
PLAN ŁĘCZYCY Z 1796 ROKU, ZAMEK I POZOSTAŁOŚCI FOSY W GÓRNYM PRAWYM ROGU
W
ieża główna, zwana Szlachecką, stanęła w południowo-zachodnim narożniku obwodu obronnego. Do wysokości 10 metrów zbudowana jest ona na planie kwadratu o boku 9,5 metra, który następnie przechodzi w ośmiobok. Jej pierwotna wysokość wynosiła około 23 metry, przy czym wejście znajdowało się na poziomie 13 metrów i było dostępne jedynie z korony murów. Zwieńczenie wieży stanowi stożkowy hełm i renesansowa attyka, będące współczesną rekonstrukcją, podobnie jak ośmioboczna ceglana nadbudowa. Głównym zadaniem tego elementu fortyfikacji zamkowych była ochrona dwóch kurtyn, południowej oblewanej przez potok Czartówka, i zachodniej od strony miasta. Wieża wzmacniała również ochronę styku obwarowań miejskich z zamkowymi oraz służyła za więzienie dla szlachty (stąd jej nazwa). Loch więzienny znajdował się w najniższym, ciemnym i dusznym pomieszczeniu, do którego wejście prowadziło przez klapę górnego piętra po linie lub drabinie, a wentylację zapewniały jedynie wąskie szczeliny w murze.
ZREKONSTRUOWANE ZWIEŃCZENIE WIEŻY GŁÓWNEJ
W
północną część kurtyny zachodniej wkomponowano czworoboczną, wysuniętą przed lico murów wieżę bramną, opartą na podstawie zbliżonej do kwadratu o bokach 9,8x10 metrów. W niższych partiach tej budowli mieściło się więzienie (tym razem dla plebsu) i izba straży, natomiast kondygnacje wyższe pełniły przez pewien czas funkcję apartamentów królewskich, z których władcy korzystali podczas swojego pobytu w Łęczycy. Dostępu do wieży od strony miasta broniła solidna brama oraz most zwodzony.
ZRUJNOWANY ZAMEK NA LITOGRAFII NAPOLEONA ORDY, WIDOK OD ZACHODU NA DOM NOWY I POZOSTAŁOŚCI WIEŻY BRAMNEJ
TAKI SAM WIDOK WSPÓŁCZEŚNIE, WIEŻA BRAMNA ZOSTAŁA ZREKONSTRUOWANA WŁAŚCIWIE OD PODSTAW
W
zdłuż kurtyny wschodniej rozciągał się budynek administracyjno-reprezentacyjny, zwany domem starym. Był to gmach wzniesiony na planie prostokąta o bokach 10x35 metrów, trzykondygnacyjny, podpiwniczony (po 1563). Według opisu lustratorów królewskich z XVI stulecia składał się on zasadniczo z trzech części: południowej reprezentacyjnej z wielkimi salami w dwóch kondygnacjach; środkowej trzykondygnacyjnej wielkiej sieni; północnej administracyjno-archiwalnej znowu w trzech kondygnacjach. Mieściły się tam między innymi: archiwum grodzkie, kancelaria, izba burgrabiego, a także izba pisarska. W południowej części domu starego zapewne odbywały się więc posiedzenia Rady Królewskiej, a w późniejszych czasach sądu grodzkiego, wyżej zaś, na piętrze urządzono spichlerz i zbrojownię. Obecnie gmach ten już nie istnieje, a jedyną jego pozostałością są bliżej nieokreślone partie murów niewielkiego budynku zwanego prochownią oraz kamienna ława fundamentowa ściany zachodniej.
REKONSTRUKCJA DOMU STAREGO, T. POKLEWSKI: "DOM STARY NA ZAMKU W ŁĘCZYCY"
DAWNA PROCHOWNIA KRYJE W SOBIE POZOSTAŁOŚCI SIENI DOMU STAREGO
OBECNIE MIEŚCI SIĘ TUTAJ KASA MUZEUM
P
odczas XVI-wiecznej przebudowy zamku wzniesiono oparty ścianą szczytową o mur północny, a od południa połączony z budynkiem bramnym dom nowy: trzypiętrowy, jednotraktowy renesansowy gmach mieszkalny o bokach 8x16 i wysokości około 18 metrów. W domu starym nadbudowano jedną kondygnację i wyremontowano sień dodając jej zdobne sklepienia, przebito również stare gotyckie otwory okienne na większe okna pałacowe i wprowadzono nowy wystrój wnętrz, w których zamontowano piece. Wieżę bramną nadbudowano o jedną kondygnację, zrównując wysokością z domem nowym, a całość przykryto wspólnym dachem. Podczas prac remontowych zadbano także o walory obronne całego założenia - w tym celu wzmocniono i nadbudowano obwód murów oraz wieżę główną, którą zwieńczono renesansową attyką.
PLAN ZAMKU W ŁĘCZYCY, WYŻEJ - Z XIV WIEKU, NIŻEJ - Z XVI WIEKU
1. WIEŻA GŁÓWNA, 2. WIEŻA BRAMNA, 3. DOM STARY, 4. DOM NOWY
DOM NOWY NA POCZĄTKU XX WIEKU I OBECNIE (CIEMNIEJSZY OBSZAR)
spółcześnie warownię charakteryzuje stan pośredni między dobrze utrzymanym zabytkiem a częściową ruiną. Okazale prezentuje się – niemal w całości zrekonstruowane - skrzydło zachodnie z bramą, domem nowym i wieżą główną, której szczyt wieńczy renesansowa attyka. Mury zamku w jego północnej i wschodniej części to dziś jedynie kurtyny, obniżone względem pierwotnej wysokości i pozbawione wewnętrznej zabudowy, za wyjątkiem przylegającego do ściany wschodniej XIX-wiecznego magazynu prochowego. Z domu starego zachowały się tylko fundamenty. O jego istnieniu przed wiekami świadczą również odspojenia i wtórne licowania widoczne w murze wschodnim i południowym.
ELEWACJA ZACHODNIA ZAMKU WIDZIANA Z ULICY ZAMKOWEJ
W
wieży bramnej i przylegającym do niej budynku mieści się niewielkie muzeum, w którym prezentowane są ekspozycje dotyczące historii regionu i powiązanej z nim sztuki ludowej. Obejmują one trzy główne obszary tematyczne: Dział Artystyczny, w ramach którego obejrzeć możemy portrety, meble gabinetowe oraz wschodnią i europejską broń białą, a także inne muzealia: przybory pisarskie z XIX wieku, malarstwo o tematyce rodzajowej, pejzaże, ceramikę stołową, kafle, biżuterię, trochę współczesnej grafiki i rzeźby. Warto przy tym zaznaczyć, że oprócz kafli piecowych żaden z wystawionych eksponatów nie należy do oryginalnego wyposażenia zamku.
Odwołujący się do tradycji ludowego zdobnictwa i rzemiosła Dział Etnograficzny z wystawami zaaranżowanymi w sposób prezentujący życie codzienne mieszkańców rodziny wiejskiego kowala, stylizowanymi na wnętrza trzyizbowej chałupy wyposażonej w pochodzące z regionu łęczyckiego meble i sprzęty.
EKSPOZYCJA ARTYSTYCZNA
EKSPOZYCJA ETNOGRAFICZNA
D
ział Historyczny prezentujący pradzieje regionu łęczyckiego oraz historię miasta i zamku królewskiego od początków ich powstania. W ramach tej ekspozycji możemy zapoznać się z planami średniowiecznych murów miejskich, rekonstrukcją zamku z XIV wieku, unikalnymi fotografiami odsłoniętych fundamentów domu starego i ruin domu nowego przed odbudową. Znajdziemy tutaj również osobną wystawę poświęconą kolegiacie tumskiej. Kolekcję uzupełniają dokumenty cechowe, pamiątki historyczne i dokumenty osobiste, chorągwie, odznaczenia, a także kule armatnie oraz repliki broni białej.
EKSPOZYCJA HISTORYCZNA
WYSTAWA DIABŁÓW
M
uzeum w Łęczycy znane jest jednak przede wszystkim z oryginalnej wystawy …diabłów. W liczącej 400 eksponatów kolekcji rzeźb demonicznych większość stanowi różne wcielenia diabła Boruty, którą uzupełniają wizerunki innych znanych czartów: Lucyfera, Belzebuba, Fugasa oraz Rokity. Mamy więc tutaj Borutę browarnika, parobka, diabła weneckiego i wieśniaka, są drewniane postacie przedstawiające diabła górnika, bartnika czy zakonnika, jest Boruta z dziewczyną, diabeł chuligan, a nawet diabełek naturysta. Wśród kolorowych figurek dostrzec możemy diabła skąpanego w wodzie święconej i kradnącego sieci rybackie, oraz wszelkiej maści bezimienne diabełki leśne i błotne z wielu regionów Polski. Nie zabrakło na wystawie również współczesnych diabłów przemysłowych, a nawet diabelskiej orkiestry grającej na przedziwnych instrumentach.
'DIABEŁ BORUTA WE WSPÓŁCZESNYCH RZEŹBACH I LEGENDACH'
Boruta, zwany Leśnym, to demon z dawnych wierzeń prasłowiańskich utożsamiany z brodatym strażnikiem lasów - opiekunem zwierząt oraz patronem myśliwych. Stąd też prawdopodobnie wywodzi się jego imię: Boruta od boru, czyli gęstego lasu. Według innej teorii nazwa ta została zapożyczona od sosny, w której demon miał zamieszkiwać - sosna to po staropolsku właśnie boruta. W wyniku chrystianizacji w średniowieczu postać tę zaczęto utożsamiać z diabłem.
Według legendy Boruta był żyjącym w XIV wieku skromnym, ubogim leśnikiem, który pomógł Kazimierzowi Wielkiemu wydostać się z bagna, gdy ten wraz z dworem utknął w okolicznych lasach. W nagrodę otrzymał on od króla szlachectwo i inne zaszczyty, a korzystając z nich z czasem stał się dla swych poddanych okrutnikiem i ciemiężcą. Po jego śmierci lud ruszył na zamek znienawidzonego władcy w poszukiwaniu zgromadzonego w nim złota i pieniędzy. Nie znaleziono jednak nic, a dwa dni później zniknęło również ciało zmarłego. Odtąd mówiło się, że Boruta zamienił się w diabła, który siedząc ukryty w lochach pilnuje zagrabionych skarbów. Z historii tej rzekomo utarło się bardzo trafne powiedzenie, że nie ma diabła gorszego, gdy się stanie pan z ubogiego.
BORUTA PILNUJĄCY SKARBÓW, RYCINY Z 1862 ROKU
Wstęp na dziedziniec darmowy, do muzeum – płatny. Bilety (stanowczo zbyt) drogie. Trasa zwiedzania obejmuje wejście na wieżę, skąd rozciąga się szeroki widok na płaskie jak naleśnik pola i łąki ziemi łęczyckiej.
Zwiedzanie odbywa się indywidualnie – na całość należy zarezerwować 45-60 minut.
Dozwolone wykonywanie fotografii pamiątkowych wnętrz (bez statywu i lampy).
Psy do muzeum niestety nie wejdą.
Do budynku muzeum prowadzą strome schody. Brak rozwiązań ułatwiających zwiedzanie osobom niewidomym lub słabowidzącym.
WIDOK Z WIEŻY GŁÓWNEJ NA WIEŻĘ BRAMNĄ I DOM NOWY
DOJAZD
M
iasto położone jest około 40 kilometrów na północ od centrum Łodzi, przy drodze krajowej 91 łączącej Śląsk z Trójmiastem. Często kursują tutaj pociągi podmiejskie z Łodzi (kierunek Kutno). Zamek stoi przy ul. Sienkiewicza (DK91), około 100 metrów w linii prostej od Rynku. Z dworca PKP dojście zajmuje około 20 minut. (mapa zamków województwa)
Pod zamkiem niewielki darmowy parking. Adres: ul. Kazimierza Odnowiciela.
Rowery można wprowadzić na dziedziniec zamkowy.
LITERATURA
1. H. Jaworowski: [...] jak odbudowano zamek w Łęczycy, Z otchłani wieków, 1/1977
2. I. T. Kaczyńscy: Zamki w Polsce północnej i środkowej, Muza SA 1999
3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
4. L. Kajzer: Zamki i dwory obronne w Polsce centralnej, DiG Warszawa 2004
5. J. Pietrzak: Zamki i przestrzeń społeczna..., 2002
6. G. Podruczny: Pruska twierdza w Łęczycy. Epizod z dziejów miasta z lat 1794-1806
7. T. Poklewski: Dom stary na zamku w Łęczycy, Acta Archeologica Lodziensia 26/1977
8. R. Rosin (red.): Łęczyca. Monografia miasta do 1990 r., Łęczyca 2001
9. S. Trawkowski (red.): Atlas historyczny Polski, PAN 1998
10.A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
PARKING PRZY ZAMKU
W pobliżu: Besiekiery - ruina zamku rycerskiego z XV-XVI w., 23 km Uniejów - zamek biskupów gnieźnieńskich z XIV w., 32 km Sobota - relikty zamku z XV w., obecnie pałacyk neogotycki z XIX w., 37 km Borysławice Zamkowe - ruina zamku szlacheckiego z XV w., 39 km Lutomiersk - relikty zamku rycerskiego z XIV/XV w., 39 km
Przedecz - pozostałości zamku królewskiego z XIV w., 40 km Oporów - zamek szlachecki z XV w., 42 km
WARTO ZOBACZYĆ:
W oddalonym o 3 kilometry Tumie wznosi się pośród pól okazała kolegiata Najświętszej Marii Panny i Aleksego, zaliczana do grona najpiękniejszych przykładów polskiej architektury romańskiej. Po konsekracji w 1161 roku świątynia służyła zjazdom kościelnym i książęcym, m.in. organizowano w niej synody (łącznie 21), uznawane za pierwsze polskie zgromadzenia sejmowe. W 1241 roku kolegiata oparła się najazdowi Tatarów, ale w 1293 Litwini zdołali ją zdobyć, zaś ukrywającą się w jej murach ludność częściowo zabili, a częściowo uprowadzili w niewolę.
W XIV wieku kościół przebudowano w stylu gotyckim, lecz po zniszczeniach drugiej wojny światowej (w 1939 został ostrzelany przez polską artylerię i zbombardowana przez Luftwaffe) otrzymał on ponownie romański garnitur. Z najstarszych detali do czasów współczesnych zachował się wspaniały tympanon i romańskie freski, a także groby dostojników kościelnych z XII-XIII wieku, odkryte pod posadzką dopiero w latach 50. XX wieku. Na zewnątrz osoby spostrzegawcze odnajdą z pewnością w elewacji jednej z wież nacięcia przypominające ślady pazurów, które według legendy pozostawił diabeł Boruta, kiedy próbując zapobiec powstaniu świątyni chciał tę wieżę obalić.
Nieopodal kolegiaty stoi drewniany kościółek parafialny pw. św. Mikołaja z 1761 roku, obok którego w roku 1999 posadzono dąb na pamiątkę sprowadzenia do kolegiaty tumskiej relikwii św. Wojciecha.