*** RELIKTY ZAMKU KRÓLEWSKIEGO W SIERADZU ***


.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

SIERADZ

relikty zamku królewskiego

WZGÓRZE ZAMKOWE W SIERADZU, STAN W 2020 ROKU
NA PIERWSZYM PLANIE SZTUCZNIE WYEKSPONOWANE FUNDAMENTY XIII-WIECZNEJ KAPLICY ROMAŃSKIEJ

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


P

omimo braku przekonywujących argumentów za­ry­zy­ku­ję nie­zbyt po­pu­lar­ny wśród his­to­ry­ków po­gląd, że w daw­nym Sie­ra­dzu przez pe­wien okres ist­nia­ły o­bok sie­bie dwa ze­spo­ły o­bron­ne, z któ­rych do cza­sów nam współ­cze­snych ża­den się nie za­cho­wał. Pier­wszy mógł po­wstać jesz­cze za pa­no­wa­nia Bo­le­sła­wa Chro­bre­go, a na­stę­pnie być u­żyt­ko­wa­ny ja­ko sie­dzi­ba ksią­żąt sie­radz­kich, by o­ko­ło po­ło­wy XIII wie­ku przejść na wła­sność za­ko­nu do­mi­ni­ka­nów i po od­po­wie­dnich mo­dy­fi­ka­cjach skoń­czyć ja­ko gmach kla­sztor­ny. Ab­stra­hu­jąc od roz­wa­żań na te­mat au­ten­ty­czno­ści ta­kiej se­kwen­cji zda­rzeń, jed­ne­go tu­taj mo­żna być pew­nym - je­że­li wa­row­nia z cza­sów Bo­le­sła­wa Chro­bre­go rze­czy­wi­ście ist­nia­ła, to nie­wąt­pli­wie mu­sia­ła to być kon­stru­kcja drew­nia­na. Dru­gi z wy­mie­nio­nych zam­ków nie bu­dzi już ta­kich emo­cji, bo wia­do­mo, że z pe­wno­ścią w Sie­ra­dzu funk­cjo­no­wał. Gmach ten wznie­sio­ny zo­stał praw­do­po­do­bnie w dru­giej po­ło­wie XIII stu­le­cia z ini­cja­ty­wy Le­szka Czar­ne­go na miej­scu star­sze­go, przy­pusz­czal­nie pa­mię­ta­ją­ce­go cza­sy księ­cia Wła­dy­sła­wa Her­ma­na gród­ka ksią­żę­ce­go. Za­ło­że­nie to nie im­po­no­wa­ło wa­lo­ra­mi o­bron­ny­mi i no­wo­czes­ny­mi roz­wią­za­nia­mi w sztu­ce for­ty­fi­ka­cji; w je­go kon­stru­kcji do­mi­no­wa­ło dre­wno, a wa­row­ność za­pew­niał wał zie­mny wzmo­cnio­ny gła­za­mi i pa­li­sa­dą. Nie sta­no­wił więc ta­ki za­mek wię­kszej prze­szko­dy dla Krzy­ża­ków, któ­rzy pod­czas wy­pra­wy zbroj­nej we wrze­śniu 1331 ro­ku zdo­by­li go i do­szczę­tnie spa­li­li.




WZGÓRZE ZAMKOWE PRZED REWITALIZACJĄ, 2005

WZGÓRZE ZAMKOWE PO REWITALIZACJI, 2020

W

miejscu zniszczonej przez zakon drew­nia­nej wa­row­ni Ka­zi­mierz Wiel­ki na­ka­zał wznieść no­wy, już w peł­ni mu­ro­wa­ny za­mek o­bron­ny. Pra­ce bu­dow­la­ne roz­po­czę­ły się pra­wdo­po­do­bnie w la­tach 50. XIV wie­ku, ale nie póź­niej niż w ro­ku 1357, bo­wiem wte­dy o­biekt wzmian­ko­wa­ny był już ja­ko cas­trum an­ti­quum. Za rzą­dów Ja­giel­lo­nów wa­row­nia peł­ni­ła fun­kcję waż­ne­go o­środ­ka po­li­tycz­ne­go, w któ­rym or­ga­ni­zo­wa­no zja­zdy szla­chec­kie, na­da­wa­no kró­lew­skie przy­wi­le­je i za­twier­dza­no ro­zej­my. W Sie­ra­dzu dwu­krot­nie rów­nież wa­ży­ły się kwe­stie ob­sa­dy pol­skie­go tro­nu - w 1432 ro­ku pod­czas zja­zdu szlach­ty wy­bra­no na kró­la Wła­dy­sła­wa III War­neń­czy­ka, z ko­lei w 1445 ob­wo­ła­no no­wym wład­cą Ka­zi­mie­rza Ja­giel­loń­czy­ka. W XV i XVI wie­ku za­mek kil­ku­kro­tnie prze­bu­do­wy­wa­no, a po wiel­kim po­ża­rze mia­sta z ro­ku 1578 pod­da­no częś­cio­wej od­bu­do­wie. W lis­to­pa­dzie 1655 za­ję­ty zo­stał bez wal­ki przez woj­ska szwe­dzkie, któ­re złu­pi­ły go i zde­wa­sto­wa­ły. Dzie­ła znisz­cze­nia do­ko­na­ły od­dzia­ły pol­skie pod­czas pró­by od­bi­cia wa­ro­wni, skąd­inąd sku­tecz­nej. Po­mi­mo zre­ali­zo­wa­nej w la­tach 60. XVII wie­ku od­bu­do­wy gmach nie od­zy­skał daw­nej świe­tno­ści; je­go stan po­gar­szał się i w po­ło­wie XVIII stu­le­cia za­bu­do­wa­nia zam­ko­we nie na­da­wa­ły się już na­wet do prze­cho­wy­wa­nia ak­tów są­do­wych. Ro­ze­bra­no je o­ko­ło 1800 ro­ku. Re­lik­ty za­ło­że­nia wi­docz­ne by­ły na po­wierz­chni zie­mi jesz­cze przed dru­gą woj­ną świa­to­wą, jed­nak zni­we­lo­wa­no je z roz­ka­zu nie­miec­kich władz oku­pa­cyj­nych, któ­re na wzgó­rzu zam­ko­wym wznio­sły za­cho­wa­ne do dziś bun­kry.



PRAWDOPODOBNY WIDOK ZAMKU OD STRONY WSCHODNIEJ, POŁOWA XVI WIEKU




OPIS ZAMKU Z LAT 1756-64

Zamek to był obszerny, wyniosły i piękny, a jak powiadano na­ów­czas, był on sro­dze zmu­ro­wa­ny z cio­so­we­go ka­mie­nia, wspa­nia­ły ku mie­szka­niu, ku o­bro­nie sta­te­czny. Skła­dał się on, nie li­cząc w to in­nych po­mniej­szych do­dat­ków i głę­bo­kich pod­zie­miów, bez któ­rych się nie u­mia­ła ob­cho­dzić ar­chi­te­ktu­ra ów­cze­sna w Pol­sce, głó­wnie z dwóch skrzy­deł i śro­dko­we­go gma­chu, czy­li kor­pu­su. Oby­dwa skrzy­dła, z któ­rych pół­noc­ne koń­czy­ło się wiel­ka ba­sztą czwo­ro­gra­nia­stą z ga­le­rią, za­wie­szo­ną już pra­wie nad szu­mią­cy­mi fa­la­mi rze­ki, do­cho­dzi­ły bo­ka­mi swy­mi aż do sa­me­go brze­gu War­ty, któ­ry, rów­nie sro­dze ob­mu­ro­wa­ny cio­sem, czy­nił przy­stęp do zam­ku jesz­cze trud­niej­szym z tej stro­ny niż z każ­dej in­nej. Po­nie­waż zaś środ­ko­wy gmach zam­ku, łą­czą­cy o­by­dwa skrzy­dła ze so­bą, był ob­su­nio­ny od brze­gu rze­ki o kil­ka­dzie­siąt kro­ków, więc tym spo­so­bem w sa­mym wnę­trzu zam­ku, a prze­cież na sa­mym brze­gu War­ty, znaj­do­wał się ma­ły, po­dłu­żno - czwo­ro­gra­nia­sty dzie­dziń­czyk, któ­ry daw­niej nie miał i nie mógł mieć żad­ne­go zna­cze­nia, lecz póź­niej­szy­mi cza­sy, prze­my­ślną rę­ką o­gro­dni­ka Wło­cha za­mie­nio­ny w bar­dzo mis­ter­nie wy­pra­co­wa­ny o­gró­dek, na­brał nie tyl­ko zna­cze­nia, ale na­wet i oso­bliw­szej sła­wy na ca­łe wo­je­wódz­two sie­radz­kie...

Głó­wną je­go czę­ścią nie by­ły gma­chy środ­ko­we, tyl­ko skrzy­dło pół­noc­ne. Pod tym skrzy­dłem te­dy, jak i pod ca­łym zam­kiem, znaj­do­wa­ły się naj­pierw do­syć głę­bo­kie pod­zie­mia, któ­re by­ły u­ży­te na skła­dy sta­rych dział nie­po­trze­bnych, na wiel­kie świę­ta wy­wle­ka­nych moź­dzie­rzy, pra­dzia­dow­skich śmi­go­wnic i ar­ke­bu­zów, a na­resz­czie ca­łych be­czek strzel­ne­go pro­chu i kul róż­ne­go ka­li­bru [...]. Nad pod­zie­mia­mi znaj­do­wa­ły się tak zwa­ne przy­zie­mia, nis­kie skle­pio­ne kom­na­ty dla ka­szte­lań­skiej słu­żby. Nad ty­mi przy­zie­mia­mi do­pie­ro wzno­si­ło się pię­tro mie­szkal­ne, a w nim głó­wne kom­na­ty. Po­mię­dzy ni­mi pier­wsza od sie­ni by­ła sa­la ja­dal­na. Był to gmach wiel­ki, lecz sta­ro­ży­tny jesz­cze i już od daw­nych cza­sów nie od­na­wia­ny. A więc ścia­ny tej sa­li by­ły gi­pso­wa­ne na bia­ło, ze sztu­ka­te­ria­mi u ko­lumn i z ozdo­ba­mi ze zło­ta. Czte­ry go­tyc­kie ok­na by­ły za­ra­zem i drzwia­mi i wy­pro­wa­dza­ły na sze­ro­ką ga­le­rię, za­wie­szo­ną nad brze­giem szu­mią­cej u do­łu War­ty. U stro­pu [...] wi­sia­ło lus­tro brą­zo­we o stu pięć­dzie­się­ciu świe­czni­kach. Pod lu­strem stał stół dę­bo­wy na kil­ka­dzie­siąt o­sób, a oko­ło nie­go kil­ka­dzie­siąt krze­seł po­rę­czo­wych, tak­że dę­bo­wych [...]. Pod jed­ną ścia­ną sta­ło sześć szaf ol­brzy­mich, za­wie­ra­ją­cych w so­bie far­fu­ry, za Sa­sów do­pie­ro u­po­wszech­nio­ną por­ce­la­nę i od wie­ków zna­ne sre­bra sto­ło­we. Przy dru­giej ścia­nie sta­ła wą­ska i dłu­ga sza­fa z ze­ga­rem, na ścia­nach wi­sia­ło kil­ka o­bra­zów o­lej­nych przed­sta­wia­ją­cych sce­ny bi­bli­jne [...].



ZAMEK W SIERADZU W XVIII WIEKU, RYSUNEK ZE ZBIORÓW MUZEUM KSIĄŻĄT CZARTORYSKICH W KRAKOWIE


W następnej komnacie, która była tak zwaną bawialnią, było wi­dać już mięk­kość, prze­pych, a na­wet rze­czy­wi­ste bo­gac­two. Urzą­dze­nie tej kom­na­ty było jak wszy­stko, co się znaj­do­wa­ło w tym do­mu, przy­naj­mniej o pięć­dzie­siąt lat star­sze od cza­su, na któ­rym o­bec­nie sto­imy. Na ścia­nach za­dzi­wia­ły o­ko py­szne ma­ka­ty. Da­lej w tej­że kom­na­cie wi­dać by­ło sprzę­ty pa­rad­ne z ma­ho­nio­we­go drze­wa, ada­masz­kiem o­bi­te, któ­re już nie by­ły na­ów­czas o­so­bli­wo­ścią, ale po­mię­dzy ni­mi znaj­do­wa­ło się kil­ka sztuk he­ba­no­wych, wy­kła­da­nych per­ło­wą ma­ci­cą. Mię­dzy o­kna­mi za­wie­szo­ne by­ło zwier­cia­dło, uję­te w sze­ro­kie w og­niu zło­co­ne ra­my, z fi­lu­ter­nym dla dam nie­mło­dych na­pi­sem. Pod zwier­cia­dłem by­ła za­wie­szo­na o­gro­mna kon­cha ze sre­bra, któ­rą dwa gry­fy z brą­zu u­trzy­my­wa­ły na skrzy­dłach, a do któ­rej ze sre­brnej mor­dy ja­kie­goś mor­skie­go po­two­ra trys­ka­ła wo­da świe­ża, sztu­cznie wy­pro­wa­dzo­na w gó­rę [...]

Zygmunt Kaczkowski "Anuncjata"



ODREALNIONY WIDOK ZAMKU SIERADZKIEGO Z 1751 ROKU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

amek stał na sztucznie usypanym ła­god­nym wzgó­rzu o kształ­cie ścię­te­go sto­żka, usy­tu­owa­nym w do­li­nie za­le­wo­wej rze­ki War­ty, któr­ej wo­dy za­si­la­ły o­ta­cza­ją­cą wzgó­rze fo­sę. Wznie­sio­no go z ka­mie­nia i z ce­gły na pla­nie zbli­żo­nym do o­krę­gu, co za­pe­wne po­dy­kto­wa­ne było wa­run­ka­mi o­kre­ślo­ny­mi przez ist­nie­ją­ce tu­taj wcze­śniej li­nie u­moc­nień ziem­nych. Mur ze­wnę­trzny o łącz­nej dłu­go­ści ok. 220 me­trów skła­dał się z 12 pro­stych od­cin­ków róż­nej dłu­go­ści i ota­czał du­ży dzie­dzi­niec, za­go­spo­da­ro­wa­ny w czę­ści po­łu­dnio­wej mu­ro­wa­ną za­bu­do­wą z re­pre­zen­ta­cyj­nym do­mem wiel­kim wznie­sio­nym w mie­jscu XIII-wiecz­nej ro­mań­skiej ro­tun­dy. Po­zo­sta­łe bu­dyn­ki mie­szkal­ne i go­spo­dar­cze praw­do­po­do­bnie wy­ko­na­ne by­ły z dre­wna. Wjazd do zam­ku u­mie­szczo­no w czę­ści pół­noc­nej przez wy­su­nię­ty po­za li­co czwo­ro­kąt­ny bu­dy­nek bram­ny. Sto­ją­ca w je­go bli­skim są­sie­dztwie o­śmio­bocz­na wie­ża głów­na wkom­po­no­wa­na zo­sta­ła w li­nię mu­rów o­bwo­do­wych, sta­no­wiąc do­da­tko­we za­bez­pie­cze­nie na wy­pa­dek za­gro­że­nia.




PLAN ZAMKU ŚREDNIOWIECZNEGO WG B. GUERQUINA: 1. GŁÓWNY BUDYNEK MIESZKALNY,
2. BUDYNEK STOJĄCY NA MIEJSCU ROTUNDY, 3. WIEŻA GŁÓWNA, 4. PRZEJAZD BRAMNY


Odkryta podczas badań archeologicznych w 1968 roku sieradzka ro­tun­da jest pier­wszym te­go ty­pu o­biek­tem zlo­ka­li­zo­wa­nym na te­re­nie Pol­ski. Wznie­sio­no ją z ce­gły na ka­mien­nym fun­da­men­cie o­ko­ło po­ło­wy XIII wie­ku, przy­pu­szczal­nie z ini­cja­ty­wy księ­cia Le­szka Czar­ne­go. Bu­do­wla ta skła­da­ła się z dwóch czę­ści: okrą­głej na­wy z mu­ra­mi o gru­bo­ści o­ko­ło 2-2,5 me­tra o­raz zam­knię­te­go trze­ma bo­ka­mi o­śmio­bo­ku wscho­dniej ab­sy­dy, któ­rej gru­bość mu­rów nie prze­kra­cza­ła 1 me­tra. Ro­tun­da u­sy­tu­owa­na by­ła w po­łu­dnio­wo-wscho­dnim na­roż­ni­ku ów­czes­ne­go gro­du są­sia­du­jąc z ksią­żę­cym pa­la­tium od stro­ny wscho­dniej i wa­łem o­bron­nym od pół­no­cy. Nie wie­my do­kła­dnie, kie­dy zo­sta­ła ro­ze­bra­na. Po za­koń­cze­niu ba­dań ar­che­olo­gicz­nych pod ko­niec lat 80. ro­tun­dę za­sy­pa­no.






HIPOTETYCZNY WYGLĄD ROTUNDY SIERADZKIEJ


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


D

ziś na wzgórzu zamkowym nie zobaczymy już żad­nych mu­ro­wa­nych re­lik­tów daw­nej wa­ro­wni. Jej fun­da­men­ty czę­ścio­wo u­kry­te są pod zie­mią, na po­wierz­chni jed­nak wi­do­czne są o­bec­nie tyl­ko po­nie­mie­ckie bun­kry. Cał­kiem nie­źle na­to­miast za­cho­wa­ło się pla­te­au wznie­sie­nia o­raz fo­sa, wciąż wy­peł­nio­na wo­dą. Sym­bo­li­czny frag­ment zam­ku prze­trwał jed­nak i wciąż mo­żna go obej­rzeć... przy koś­cie­le. Są to mis­ter­nie zdo­bio­ne od­rzwia, któ­re miej­sco­wy ksiądz od­ku­pił w 1925 ro­ku od Ży­dów, a na­stęp­nie ka­zał wmu­ro­wać w ścia­nę przy wej­ściu głó­wnym do sie­radz­kiej ba­zy­li­ki.






Wstęp wolny o każdej po­rze dnia i no­cy.


Teren dawnego zamku to obec­nie park, któ­ry jest do­stę­pny rów­nież dla czwo­ro­no­gów.


Wzgórze obejdziemy w 15-20 mi­nut.





WZGÓRZE ZAMKOWE, NA DOLNEJ FOTOGRAFII JEDEN Z PONIEMIECKICH BUNKRÓW



DOJAZD


W

zgórze zamkowe położone jest przy ul. Pod­zam­cze, kil­ka­set met­rów na wschód od Ryn­ku, w są­sie­dztwie Sie­radz­kie­go Par­ku Etno­gra­ficz­ne­go. Ja­dąc z Ryn­ku na­le­ży kie­ro­wać się ul. Zam­ko­wą, któ­ra pro­wa­dzi wprost do ce­lu. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa łódz­kie­go)



Samochód zostawić można na mi­kro­par­kin­gu przy po­łu­dnio­wym wej­ściu na wy­spę.


Zgodnie z przepisami rowery można tutaj tyl­ko pro­wa­dzić. Obo­wią­zu­je za­kaz ru­chu.





LITERATURA


1. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
2. L. Kajzer: Zamki i dwory obronne w Polsce centralnej, DiG 2004
3. materiały informacyjne UM



POŁUDNIOWE WEJŚCIE NA WYSPĘ ZAMKOWĄ (JEDNO Z TRZECH)



W pobliżu:
Wojsławice - pozostałości zamku rycerskiego z XVI w., 20 km
Łopatki - dwór obronny z XVI w., obecnie lamus, 33 km




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2005
fotografie: 2005, 2020
© Jacek Bednarek