rzyjmuje się, że murowany zamek w północnej części miasta wzniósł w 2. połowie XV wieku weteran wojen polsko-krzyżackich i starosta generalny wielkopolski Piotr z Szamotuł herbu Nałęcz, choć pogląd ten nie został udowodniony i opiera się głównie na wysokiej pozycji społecznej domniemanego fundatora oraz na jego ogromnym majątku, który umożliwiał taką realizację. Być może jednak już wcześniej funkcjonował w Szamotułach inny, usytuowany na południe od lokacyjnego miasta mniejszy zespół warowny będący obronną rezydencją Świdwów. Zapisy o nim pochodzą z roku 1381 i chociaż nie zostało to jednoznacznie potwierdzone, mury barokowego kościoła Świętego Krzyża przypuszczalnie kryją w sobie pozostałości tego historycznego założenia. Wypada dodać, że Piotr z Szamotuł był wnukiem Sędziwoja Świdwy, którego dotyczy przywołana wcześniej wzmianka. Kiedy w 1473 roku Piotr zmarł, miasto objął jego syn Andrzej Szamotulski, już wtedy kasztelan międzyrzecki, w przyszłości również wojewoda kaliski i poznański, wpływowy i bardzo majętny właściciel zamków w Wieleniu i Wronkach, rezydencji w Gnieźnie i kamienic w Poznaniu. W roku 1496 przekazał on swej córce Katarzynie wartą 2000 grzywien srebra połowę miasta Szamotuły, a jej małżeństwo z Łukaszem Górką trzy lata później stanowi ważną cezurę w historii zamku, który pod nową kuratelą przeżywać będzie wkrótce lata największej świetności jako jedna z najważniejszych siedzib obronnych Wielkopolski.
ZAMEK GÓRKÓW, STAN WSPÓŁCZESNY
Łukasz II Górka herbu Łodzia (ur. 1482) był synem kasztelana gnieźnieńskiego Mikołaja Górki i jego żony Barbary, jednak wychowywał go stryj Uriel. W wieku 17 lat mianowany został kasztelanem spicimirskim rozpoczynając trwającą ponad pół wieku karierę polityczną, która wypełniła całe jego życie. Starostwo generalne Wielkopolski objął mając lat 24, a kasztelanię poznańską - jako ledwie 29-latek. Wkrótce potem zaczęła się jego przygoda z wielką polityką: brał udział w wyprawie moskiewskiej, posłował na Węgry do Barbary Zapoyli, pośredniczył też w rokowaniach w sprawie zbliżenia między królem Zygmuntem Starym a księciem Bogusławem X. Po wybuchu wojny polsko-krzyżackiej w roku 1520 był odpowiedzialny za blokadę granic dla zaciężnych idących na pomoc zakonowi, która okazała się mało skuteczna, przez co oskarżano później Łukasza o brak należytego zaangażowania. Po zakończeniu wojny Górka towarzyszył Zygmuntowi Staremu w drodze do Prus i Gdańska, podczas której nawiązał bliskie kontakty z ostatnim wielkim mistrzem krzyżackim Albrechtem Hohenzollernem. Za jego wstawiennictwem w roku 1534 otrzymał od cesarza Karola honorowy tytuł hrabiego Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a rok później w 1535 objął urząd wojewody poznańskiego, zrzekając się funkcji starosty generalnego na rzecz syna Andrzeja. Żądny tytułów i wiążących się z nimi korzyści dążył Górka do zdobycia kolejnych. Udało mu się to osiągnąć w 1538 roku, gdy po złożeniu urzędów został wybrany...biskupem. Sakrę biskupią otrzymał w tym samym czasie co święcenia kapłańskie, a wydarzenie to miało miejsce w katedrze poznańskiej. Brak zainteresowania diecezją kujawską i jej sprawami nie przeszkodził mu czynić starań o prymasostwo. To jednak zostało mu odmówione.
Łukasz II Górka ożenił się z córką wojewody poznańskiego Andrzeja Szamotulskiego Katarzyną, z którą miał trójkę dzieci: Andrzeja, Annę i Katarzynę. Zmarł 14 października 1452 roku w Szamotułach w następstwie choroby, której nabawił się w jednej ze swoich podróży. Uchodził za osobę chciwą. Jego majątek obejmował miasta: Bnin, Czempiń, Czerniejewo, Górkę, Koźmin, Kórnik, Sieraków, Wieleń, Wronki, Turobin i połowę Szamotuł. W stołecznym Poznaniu posiadał pałac, który przebudował na wczesnorenesansową rezydencję z dwoma okazałymi skrzydłami oraz arkadowym dziedzińcem pośrodku. Pałac ten przetrwał do czasów współczesnych i dziś mieści się w nim Muzeum Archeologiczne (tzw. Pałac Górków).
WJAZD GŁÓWNY DO ZAMKU (WIDOK OD PÓŁNOCNEGO WSCHODU)
P
ozycja finansowa, jaką Łukasz zdobył dzięki wsparciu swego teścia, była znacząca, podobnie jak urzędy, które z upływem lat kolejno piastował. Miało to swoje przełożenie w poczynionych przez Górkę przedsięwzięciach, do których należała również przebudowa zamku w Szamotułach. Nie znany jest dokładnie zakres wprowadzonych przez niego zmian, ale z pewnością dotknęły one wnętrz i dekoracji baszty gotyckiej, a być może także obejmowały połączenie w całość dwóch jak dotychczas oddzielnych budynków zamkowych: sali gotyckiej i sali z kominkiem, lub co najmniej ich nadbudowę. Rozpoczęte przez ojca inwestycje z powodzeniem kontynuował jego syn Andrzej Górka, w czym wspierał go poznański architekt Jan Czetterwan. Z uwagi na brak zachowanych przekazów źródłowych także w tym przypadku nie można ustalić jednoznacznie zakresu i czasu realizacji tych prac. Wiadomo jedynie, że musiały one być zakończone jeszcze przed śmiercią Andrzeja w 1551 roku.
BASZTA HALSZKI WIDZIANA OD POŁUDNIA, NA PIERWSZYM PLANIE POZOSTAŁOŚCI FOSY ZAMKOWEJ
O
dtąd dobra szamotulskie dziedziczył jeden z jego trzech synów, wojewoda brzesko-łęczycki, kujawski, kaliski i poznański Łukasz III Górka, radykalny zwolennik reformacji, który część wielkopolskich kościołów katolickich przekazał na zbory luterańskie, a będące na ich wyposażeniu kosztowności zawłaszczył jak swoje. Przez własną butę i arogancję był Łukasz postacią kontrowersyjną już nawet w oczach mu współczesnych. Usunięto go z grona braci czeskich za rozpustę, a nieprzychylni jego osobie opowiadali, że ze zrabowanego kościołowi kruszcu polecił wykonać złote obroże dla swoich psów. Jednak historia zapamiętała Górkę przede wszystkim jako męża Elżbiety Ostrogskiej zwanej Halszką, postaci tragicznej, bohaterce niezliczonych legend i utworów literackich, która przez 14 lat zajmowała reprezentacyjny apartament na drugiej kondygnacji baszty gotyckiej, podczas gdy jej mąż mieszkał piętro niżej. Śmierć Łukasza III Górki w 1573 roku przyniosła koniec rządów tego rodu w Szamotułach. Elżbieta wyjechała na stałe do Dubna, a zamek zajęli spadkobiercy Łukasza - rodzina Gostyńskich.
DZIEDZINIEC ZAMKOWY: OD WSCHODU I ZACHODU ZAMYKAJĄ GO NISKIE OFICYNY, ZA NIMI SPICHLERZ
WIDOK Z BASZTY NA DAWNY PARK ZAMKOWY
Bezpardonowa rozgrywka o wpływy i brutalna walka o przechwycenie ogromnej fortuny kniaziów Ostrogskich stała się zarzewiem dramatu osobistego młodej i bogatej księżniczki ruskiej Elżbiety Ostrogskiej, której ani uroda, ani znakomite urodzenie i bogactwa fortuny nie były w stanie zapewnić szczęścia, a jedynie miejsce w historii jako bohaterce awanturniczych przygód z motywem politycznym w tle.
Bohaterowie historii o Halszce (od lewej): Elżbieta Ostrogska - Halszka, Beata Kościelecka - matka, książę Wasyl Ostrogski - stryj, Dymitr Sanguszko - pierwszy mąż, Łukasz III Górka - ostatni mąż Halszki
Rozdział pierwszy
Elżbieta przyszła na świat w roku 1539 w dniu św. Elżbiety jako pogrobowiec po zmarłym kilka miesięcy wcześniej księciu Ilii Ostrogskim i spadkobierczyni połowy jego majątku. Druga część fortuny rodowej przypadła jej matce - Beacie Kościeleckiej i stryjowi, księciu Wasylowi Ostrogskiemu, który ustanowioną testamentem decyzją ojca również otrzymał częściowe prawo do opieki nad małoletnią Halszką. Nie bez powodu więc ta uznawana była za jedną z najlepszych partii w owym czasie. Już jako dziesięcioletnia księżniczka miała wielu kandydatów do swej ręki, a wszyscy wywodzili się ze znakomitych rodów. Matka starała się opóźnić wydanie córki, ale ostateczną decyzję musieli poprzeć pozostali opiekunowie oraz sam król. Poparcie stryja Halszki uzyskał wsławiony walkami z tatarami starosta kaniowski Dymitr Sanguszko, co jednak nie było po myśli matce, która sprzeciwiała się takiemu rozwiązaniu, pomimo że Dymitr darzył uczuciem nie tylko majątek Halszki, ale również i ją samą, a i on nie był jej obojętny. Wasyl i Dymitr zajęli więc zbrojnie zamek w Ostrogu, pochwycili księżną Beatę i zamknęli w lochu piwnicznym, a następnie doprowadzili do szybkiej ceremoni ślubnej, na której odpowiedzi za wystraszoną 14-letnią pannę młodą udzielał jej prawny opiekun, książę Wasyl.
Ruina zamku w Ostrogu - rezydencji rodowej księżniczki Halszki
Rozdział drugi
Taki obrót sprawy wywołał protesty Beaty skierowane bezpośrednio do króla Zygmunta Augusta, który uznał je za uzasadnione i doprowadził do wystawienia pozwu wobec obydwu książąt, ustalając datę rozprawy sądowej na grudzień 1553 roku. Młody Dymitr nie stawił się na nią w wyznaczonym czasie, co zostało odebrane jako przejaw pychy i urąganie królewskim nakazom. Wyrok dla niego musiał więc być fatalny: śmierć, pozbawienie tytułów i utrata czci oraz wszelkich majątków. W tej sytuacji młodzi postanowili uciec do Czech, gdzie zostali rozpoznani, a następnie pochwyceni przez oddział pościgowy wojewody kaliskiego Marcina Zborowskiego, który w złapaniu pary młodej widział także swój interes, zamierzał bowiem pozyskać Halszkę dla swojego syna. Nie był to jedyny pościg za Halszką i Dymitrem. W kierunku czeskiej Pragi podążały również drużyny księżnej Beaty, wśród nich Łukasz i Andrzej Górkowie. Nie czekając na ich przybycie Zborowski uwięził młodego księcia, a następnie wywiózł do Jaromierza, gdzie w nocy 3 lutego 1554 dokonał na nim mordu. Mieszczanie jaromierscy urządzili Sanguszce godny pogrzeb, a na jego płycie nagrobnej wykuto napis o następującej treści: Tu leży książę Dymitr Sanguszko starosta czerkaski i kaniowski z rodu wielkiego książąt Litewskich Olgierdowego, którego zamordował nieszlachetny mąż Marcin Zborowski nie mając do niego żadnej przyczyny - 1554.
Rozdział trzeci
Na skutek skandalu wynikłego z porwania Halszki i śmierci Sanguszki król postanowił wydać księżniczkę za Łukasza III Górkę. Decyzja królewska prawdopodobnie wynikała z potrzeby wzmocnienia stronnictwa królewskiego w Wielkopolsce, ale mogła być też formą nagrody za zasługi Górków w wyprawach wojennych. Wywołała ona jednak protesty Beaty Kościeleckiej, która schroniła się wraz z córką na dworze królowej Bony, a gdy ta na stałe opuściła Polskę - ukryły się w obronnych murach klasztoru dominikanów we Lwowie. Tam podjęto decyzję, że aby zapobiec wydaniu Halszki Łukaszowi należy ją szybko wydać za mąż. Kandydat w osobie księcia Symeona Olelkowicza Słuckiego wkrótce stanął w murach klasztornych, gdzie dostał się w stroju żebraczym pod osłoną nocy, po czym pośpiesznie wziął ślub z Halszką. W tym samym czasie we Lwowie przebywał już Łukasz Górka, który z aktem ślubu w ręku szykował się do zbrojnego zajęcia klasztoru. Do oblężenia rzeczywiście doszło, trwało ono kilka dni i ustąpiło dopiero po odcięciu obrońcom dostępu do wody. Halszka przewieziona została na zamek warszawski pod kuratelę króla, a ten wkrótce oddał ją Łukaszowi Górce.
Rozdział czwarty
20-letnią żonę wywiózł Łukasz do Szamotuł, gdzie osadził w apartamencie baszty zamkowej. Jej matka jeszcze przez wiele lat procesowała się z wojewodą o zwrot córki, a za jej uwolnienie oferowała niewyobrażalną w tamtych czasach sumę jednego miliona złotych polskich. Pomimo, że Halszka wrogiem mu w domu była, Łukasz liczył na dziedzictwo zarówno po niej jak i po matce, odpowiadając tymi oto słowami: Mam Halszkę, chowam ją jako żonę i dopiero o nią targować się mam? 'Więzienie' w baszcie nie było zresztą tak uciążliwe, jak to się powszechnie uważa. Jak wiemy bowiem ze źródeł, Halszka występowała wielokrotnie u boku męża w czasie uroczystości i przyjęć, uczestniczyła w rekolekcjach i wizytowała dziedziczne włości Górków. Z pewnością jednak nigdy nie pogodziła się ze swoim losem.
Fragment obrazu 'Kazanie Skargi', na którym Jan Matejko uwiecznił Halszkę (w jasnym polu)
Epilog
Nieszczęście Elżbiety trwało przez 14 lat aż do nagłej śmierci wojewody w styczniu 1573 roku. Niedługo potem na stałe opuściła Szamotuły i osiadła w rodowym majątku Dubna, gdzie po dziesięciu latach zmarła. Ostatni etap życia spędziła Halszka w stanie silnej depresji psychicznej, zapewne wywołanej przeżyciami z młodości i długoletnim osamotnieniem w nieznanym sobie miejscu pośród ludzi, których nie kochała. Przed śmiercią cały swój majątek zapisała stryjowi Wasylowi, decyzję tę argumentując: [...] zostawszy sierotą i wdową uciśnioną wielu nieznośnymi krzywdami [...] opuszczoną przez wszystkich krewnych i bliskich w tych wszystkich niefortunnych przypadkach moich. Doznaliśmy wówczas niewypowiedzianej czułości, łaski, dobroci i ratunku od J.M.P. Konstantego księcia Ostrogskiego, marszałka ziemi wołyńskiej...
WIDOK ZAMKU I BASZTY NA RYCINIE KONSTANCJI POTOCKIEJ Z LAT 20. XIX WIEKU
G
ostyńscy zaledwie przez siedem lat cieszyli się prawami do miasta i zamku, po czym w 1580 te przeszły na własność Rokossowskich, a w roku 1631 - Kostków. Od nich dobra szamotulskie nabył około 1660 roku podkomorzy wschowski Jan Korzbok-Łącki, który przebudował główny budynek zamkowy w okazały barokowy pałac, pozbawiając go zupełnie dawnych cech obronnych. W tym czasie dokonano też znacznych inwestycji w bezpośrednie otoczenie zamkowe ukierunkowanych przede wszystkim na gospodarcze wykorzystanie jego potencjału. I tak przy wieży bramnej stanęła przybudowana pod murem drewniana, wielka stajnia, a obok niej mała kuchnia gdzie myśliwi psom gotują, dalej zaś obory dla świń folwarkowych, obora dla bydła oraz owczarnia.
LITOGRAFIA NAPOLEONA ORDY, 'ALBUM WIDOKÓW' 1880
Z
amek pozostawał w nienagannej kondycji przynajmniej do połowy XVIII stulecia, o czym informują nas prowadzone w tym czasie lustracje: Zamek dawny, starodawnym sposobem i zwyczajem w ścianach równej wysokości z jednej strony ma węgielnice, a z drugiej tam gdzie kaplica z basztką małą o dwóch piętrach wysokich prócz sklepów, z fundamentu wmurowany, dachówką z wapnem pokryty [...] Przy bramie zamurowanej od miasta w narożniku dziedzińca tego baszta wysoka, prócz sklepu pod nią głębokiego jeszcze użytecznego, o trzech piętrach wymurowana. Szkudłami niedawno na wierzchu pobita, z gałkami w dwóch rogach dachu nad wierzchem zdobnymi [...]. Mniej więcej taki stan rzeczy napotkał Władysław Konstanty Kąsinowski po nabyciu dóbr w roku 1719, a także Anna z Niegolewskich Mielżyńska, która w roku następnym odkupiła zamek od Kąsinowskiego. Po jej śmierci w 1723 roku majątek objął kasztelan kaliski Maciej Mycielski, a następnie wydzierżawił go, na stałe mieszkał bowiem w należącym do żony Weroniki Konarzewskiej pałacu w Chociszewicach. Pomimo, że Mycielscy posiadali trzynaścioro dzieci i jeszcze bardziej liczne grono wnucząt, w ponad stuletnim okresie posiadania przez ten ród szamotulskiego zamku, nigdy nie był on wykorzystywany jako siedziba rodowa.
PROJEKT PRZEBUDOWY ZAMKU WG FRANCISZKA MARII LANCIEGO Z 1843 ROKU
W
1842 roku Anna Mycielska sprzedała dobra szamotulskie pruskiemu fiskusowi. Prawdopodobnie decyzja ta podyktowana była gwałtownemu zubożeniu właścicielki lub co najmniej jej problemami finansowymi, bowiem jeszcze pięć lat wcześniej planowała ona gruntowną restaurację zamku i jego przebudowę w stylu romantycznym, czego śladem pozostaje opublikowany w leszczyńskim "Przyjacielu Ludu" wizerunek budowli nakreślony przez polskiego architekta włoskiego pochodzenia Franciszka Marię Lanciego, autora rewitalizacji m.in. pałacu w Wilanowie. W tym czasie zamek wizytował hr. Edward Raczyński opisując go tymi słowy: Zamek w Szamotułach, lubo porównać się nie może z okazalszymi tego rodzaju budowlami w Wielkopolsce, godzien jest przecież uwagi z powodu, że zachował swój pierwiastkowy kształt i rozporządzenie. Stojąca na dziedzińcu baszta, Wieżą Czarnej Księżniczki zwana, jest budowlą z tegoż wieku, co i zamek; tworzyła ona zewnętrzną jego obronę wraz z kilkoma innymi, których dziś ślady ledwie zostały (...). Nabywcą rezydencji został nieznany z imienia von Brandt, a następnie Albrecht Bethe, od którego w 1862 odkupił ją książę
Ernest von Sachsen Coburg Gotha, szwagier Wiktorii Hanowerskiej, królowej Anglii! Nowy właściciel dokonał gruntownego remontu wnętrz i elewacji zamku, nadając mu neogotycki wygląd uwieczniony na litografiach Napoleona Ordy i Aleksandra Dunckera. Po jego śmierci w roku 1893 licząca 4600 hektarów ordynacja przeszła na własność księcia Edynburga
Alfreda von Sachsen Coburg Gotha i pozostała w jego rękach aż do 1918.
ZAŁOŻENIE ZAMKOWE W 1880 ROKU NA LITOGRAFII Z ALBUMU ALEKSANDRA DUNCKERA
P
o odzyskaniu przez Polskę niepodległości dobra szamotulskie zostały przejęte przez Skarb Państwa i w znacznej mierze rozparcelowane. Zamek dzierżawiono prywatnym osobom aż do wybuchu II wojny światowej, podczas której w jego wnętrzach Niemcy umieścili okupacyjną administrację, a pomieszczenia baszty przeznaczyli na siedzibę organizacji Hitler-Jugend. Zmienne były koleje losu zabytkowej budowli po zakończeniu działań wojennych. Początkowo zorganizowano w niej Technikum Rolnicze, które w pierwszym okresie funkcjonowania zajmowało zarówno budynek zamku jak i basztę. Gdy po 1957 roku basztę gotycką adaptowano na potrzeby muzealne, w głównym gmachu zamkowym nadal odbywały się zajęcia dydaktyczne. Dopiero po objęciu całego kompleksu ochroną muzealną w latach 80. XX wieku rozpoczęto trwające wiele lat prace badawcze i renowacyjne, których efekty możemy obecnie podziwiać.
óźnośredniowieczny zamek Szamotulskich obejmował zamknięty murem obwód obronny z basztą gotycką i dostawionym do niej przejazdem bramnym w części południowo zachodniej, zabudowań o charakterze gospodarczym - początkowo drewnianych, o których wiemy dziś już bardzo niewiele, oraz gmachu głównego istniejącego pierwotnie w formie dwóch oddzielnych budynków mieszkalnych. Pierwszy z nich to okazała sala z wielkim kominem, a drugim - położona nieco dalej w kierunku południowo-wschodnim parterowa sala sądowa na planie zbliżonym do kwadratu, charakteryzująca się gotyckim dachem z wysokimi szczytami od strony północnej i od południa. Gmachy te połączono murem przypuszczalnie podczas przebudowy rozpoczętej przez Łukasza Górkę około 1511 roku. Najprawdopodobniej w tym czasie nadbudowano również piętro nad salą sądową i wykuto nowe otwory okienne.
REKONSTRUKCJA ZAMKU XV-WIECZNEGO: 1. BASZTA GOTYCKA, 2. PRZEJAZD BRAMNY, 3. SALA Z KOMINEM,
4. SALA SĄDOWA, 5. MOST ZWODZONY, 6. MUR OBRONNY Z BASZTĄ NAROŻNĄ
ŹRÓDŁO: MUZEUM ZAMEK GÓRKÓW W SZAMOTUŁACH
Z
asadnicze zmiany w programie użytkowym tego zespołu wprowadził w latach 40. XVI wieku Jan Czetterwan w ramach finansowanej przez Andrzeja Górkę kompleksowej rozbudowy szamotulskiego zamku. W zakresie tego przedsięwzięcia połączona murami przestrzeń została zabudowana i nakryta rozległym renesansowym dachem. Komunikację z nią zapewniła spiralna klatka schodowa umieszczona w kolistej wieżyczce, wzniesionej na załamaniu murów ściany południowej. Gruntownie przebudowano również salę z kominem wstawiając w jej wnętrze dwa ośmioboczne filary dźwigające renesansowe sklepienie, nad którym powstały odrębne izby mieszkalne. Do ściany północnej dobudowano tak zwaną galerię z tarasem, a całość dla lepszej stabilizacji wzmocniono od południa trzema przyporami. Przekształcenia objęły także salę sądową w skrzydle wschodnim, wzbogaconą o nową kondygnację w przyziemiu, ze sklepieniem wspartym na stojącym pośrodku filarze. Dawną salę na górze podwyższono tworząc obszerne, reprezentacyjne wnętrze na wzór podobnych pomieszczeń występujących w zamkach królewskich na Wawelu lub w Piotrkowie Trybunalskim.
PLAN BUDYNKU GŁÓWNEGO PO PRZEBUDOWIE ANDRZEJA GÓRKI, PONIŻEJ JEGO ELEWACJA PÓŁNOCNA I POŁUDNIOWA:
1. SALA Z KOMINEM, 2. SALA SĄDOWA, 3. ZABUDOWANA CZĘŚĆ CENTRALNA, 4. WIEŻYCZKA Z KLATKĄ SCHODOWĄ,
5. (DAWNA) GALERIA, 6. PRZYPORY, 7. KAPLICA
R
ealizowana w latach 60. XVII wieku z inicjatywy Jana Korzboka-Łąckiego przebudowa założenia zamkowego zatarła jego gotyckie cechy, przekształcając gmach główny w okazały barokowy pałac. Objęła ona gruntowną modernizację skrzydła północno-zachodniego, a także daleko posunięte zmiany w układzie części centralnej, którą być może całkowicie zburzono, aby później odtworzyć zgodnie z oczekiwaną koncepcją rozplanowania wnętrz. W wyniku wprowadzonych modyfikacji zmianom uległo przeznaczenie poszczególnych partii zamku. Przyziemie pełniło odtąd jedynie funkcję pomocniczą ze skarbcem i magazynami na żywność, miody i wina. Likwidacji uległa też dawna klatka schodowa w kolistej wieżyczce, którą zastąpiły zabiegowe barokowe schody prowadzące do dużej sali o pięciu oknach wielkich nakrytej udekorowanym barokową polichromią belkowym stropem. Do komnaty tej przylegała reprezentacyjna sala jadalna, również pięciookienna, nakryta sufitem z płótna malowanym i wyposażona w komin szafiasty, nad którym obraz Wulkana, a przy nim piec turecki wielki, z wierzchu gliną polepiony, kratami żelaznymi wewnątrz wyłożony [...]. Po stronach są portrety królów i xsiążąt [...]. Szafa kredensowa z półkami do szkła, drzwi do niej malowane [...].
SALA JADALNA, DZIŚ ZWANA KONCERTOWĄ
C
iąg pomieszczeń na piętrze uzupełniał bogato dekorowany pokój o trzech oknach, gdzie podłoga dębowa w kwadrat tesarską robotą na kształt cegły, sufit na posowie różnymi sztukami malarskimi i osobami na płótnie malowany, a także podwoje u drzwi mularskiej i sztukatorskiej roboty. Część paradną zamku otwierał oświetlony czterema oknami pokój marmurowy wyposażony w komin kapturowy sztukaterskiej roboty [...] piec turecki [...] sufit malowany [...]. Obrazy z gipsu nade drzwiami, jeden króla Michała, drugi króla Sobieskiego. Kompletowały ją pomieszczenia o charakterze prywatnym: przedpokój, sypialnia i garderoba. Wejście do pałacu umieszczono w miejscu dawnej galerii od strony północnej, gdzie powstał paradny dziedziniec zamknięty parterowym gmachem oficyny i nowymi zabudowaniami folwarcznymi. Prowadzone w późniejszym okresie inwestycje skupiały się przede wszystkim na modyfikacji układu przestrzennego lub wystroju wnętrz zamkowych, a ich oddziaływanie na zewnętrzny wygląd budowli ograniczał się głównie do zmiany wystroju elewacji, która w 2. połowie XIX stulecia poddana została regotyzacji. Jedyną istotną ingerencją w bryłę budowli było dostawienie w latach 20. XX wieku portyku z dwiema kolumnami przy schodach głównych.
REKONSTRUKCJA ZAMKU Z 2. POŁOWY XVI-STULECIA: 1. BASZTA, 2. PRZEJAZD BRAMNY,
3. GŁÓWNY DOM ZAMKOWY, 4. DZIEDZINIEC, 5. MUR OBRONNY Z BASZTĄ NAROŻNĄ, 6. OGRODY
ŹRÓDŁO: MUZEUM ZAMEK GÓRKÓW W SZAMOTUŁACH
N
ajbardziej charakterystycznym elementem szamotulskiego zamku jest gotycka wieża mieszkalna zwana Basztą Halszki lub Czarną Wieżą. Zbudowali ją Szamotulscy w drugiej połowie XV wieku, mniej więcej w tym samym czasie, w jakim powstał opisany wcześniej gmach głównego domu zamkowego. Wsparta przyporami ceglana wieża ma plan prostokąta o bokach 8,2x10,7 metra, posiada cztery kondygnacje, a wieńczy ją czterospadowy dach z narożnymi kolumienkami. Pierwotny wygląd baszty różnił się jednak od znanego nam współcześnie. Nakryte stropami wnętrza prawdopodobnie początkowo posiadały gotyckie sklepienia, o czym świadczyć mogą diagonalne przypory w ich narożach. Inny był również układ przestrzenny poszczególnych pięter i ich przeznaczenie, bowiem w pierwszym okresie funkcjonowania wieża posiadała charakter wybitnie obronny, a jej adaptacja na funkcje mieszkalne miała miejsce przypuszczalnie podczas przebudowy Łukasza II Górki w 2. dekadzie XVI stulecia.
BASZTA HALSZKI, WIDOK OD WSCHODU
1. GOTYCKIE WYJŚCIE NA GALERIĘ, 2. WYJŚCIE NA GANEK NAD BRAMĄ, 3. KLATKA SCHODOWA
P
aradne wnętrza pierwszego piętra wyposażone zostały w kominki i ustęp latrynowy, a ich ściany, wnęki, a być może również stropy pokrywały gotyckie polichromie, zapewne więc mieściły się tam apartamenty mieszkalne. Reprezentacyjna kondygnacja trzecia, obecnie nieco wyższa od pozostałych, przypuszczalnie podzielona była początkowo na dwie: kondygnację dolną, niższą - użytkową, oraz górną, wyższą, mieszczącą część magazynową lub izby dla straży. Komunikację między piętrami zapewniała drewniana zewnętrzna klatka schodowa ustawiona przy północnej ścianie budowli. Zapewne jeszcze w XVI wieku zastąpiono ją modnym rozwiązaniem w postaci murowanej
okrągłej klatki schodowej. Wjazd na zamek umieszczono od wschodu i prowadził on przez ostrołukową bramę o szerokości co najmniej 3,2 metra, oraz przylegającą bezpośrednio do murów baszty wąską furtę dla pieszych. Ponad przejazdem bramnym znajdował się sklepiony ganek dla straży, którego ślady zachowały się na wschodniej ścianie wieży.
głównej mierze dzięki temu, że zamek był użytkowany przez cały okres swego istnienia, w dobrym stanie zachowały się jego najbardziej charakterystyczne i najważniejsze elementy tj. baszta i główny dom zamkowy, choć forma i wygląd zewnętrzny tego drugiego po wielu przebudowach obecnie znacznie odbiega od wyobrażeń zamku średniowiecznego. Należy tutaj docenić wkład konserwatorów w restaurację obydwu gmachów oraz ich wnętrz, bo dzięki ich zaangażowaniu zamek doskonale się prezentuje, choć nie wszystkie działania renowatorów prowadzone były w zgodzie z prawdą historyczną i dziś trochę razi bielona fasada jego ścian, brak stropów w niektórych pomieszczeniach czy nie pasujące do charakteru tego miejsca neobarokowe wielkie schody. Do czasów współczesnych nie zachowały się niestety pozostałe segmenty założenia zamkowego. Mury obronne i wielką bramę wjazdową rozebrano prawdopodobnie jeszcze w XVIII wieku i dziś niewidoczny jest nawet ich przebieg, podobnie jak nie ma już pierwotnych zabudowań gospodarczych, zastąpionych w XVIII wieku oficynami. Pomiędzy zamkiem, a starym parkiem znajduje się staw będący pozostałością dawnej
fosy.
WYSTAWA ARCHEOLOGICZNA I HISTORYCZNA W BASZCIE GOTYCKIEJ
O
becnie mieści się tutaj Muzeum - Zamek Górków w Szamotułach, placówka prowadząca prężną działalność kulturalną i oświatową o zasięgu ogólnopolskim i laureat wielu nagród, wśród nich tytułu Turystycznej Perły Wielkopolski. Prezentowane w nim wystawy i ekspozycje ukierunkowano tematycznie, umieszczając w kilku lokalizacjach:
- w baszcie gotyckiej: wystawę archeologiczną przedstawiającą pradzieje Ziemi Szamotulskiej, XVI-wieczne wnętrza mieszkalne zainscenizowane na komnatę Halszki, dzieje Szamotuł od XIII wieku do 1945 roku,
- w zamku: wystawę wnętrz dawnej siedziby magnackiej oraz kolekcję ikon,
- w przyzamkowej oficynie: wystawę etnograficzną z warsztatami rzemieślników, narzędziami gospodarstwa domowego i dawnymi przedmiotami codziennego użytku oraz ekspozycją strojów ludowych,
- w spichlerzu: wystawy czasowe.
GABINET MĘSKI (WYŻEJ) ORAZ GABINET PANI
Wstęp na wystawy biletowany.
Fotografowanie pamiątkowe jest bezpłatne. Zakaz używania lampy błyskowej.
Zwiedzanie wystaw zamkowych zajmuje około 1 godz.
Do muzeum z psem nie wejdziemy.
GÓRNA SIEŃ
W SALI RYCERSKIEJ
Muzeum – Zamek Górków
ul. Wroniecka 30, 64 – 500 Szamotuły
tel.: (61) 29 218 13, (29) 226 29
e-mail: zamek@zamek.org.pl
amek stoi nieopodal Rynku, przy ul. Wronieckiej (główne wejście od ul. Szczuczyńskiej) w północnej części starego miasta. Nie posiada on wydzielonego parkingu dla turystów, w związku z tym samochód zostawiamy na ulicy (strefa płatnego parkowania). Idąc z dworca PKP kierujemy się na północny zachód (po wyjściu z dworca: w lewo) ul. Dworcową, dalej ul. Ratuszową, przez Rynek na ul. Wroniecką. Oznaczona szlakiem zielonym trasa liczy 1,5 kilometra. (mapa zamków Wielkopolski)
LITERATURA
1. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
2. P. Prus: Księżniczka Halszka z Ostroga, Muzeum Zamek Górków 1992
3. J. Skuratowicz: Zamek Górków w Szamotułach, Muzeum Zamek Górków 2005
4. J. Sobczak: Przez Wielkopolskę..., 1999
5. K. Stępińska: Pałace i zamki w Polsce dawniej i dziś, KAW 1977
W pobliżu: Chojnica - ruina zamku z XX w., 25 km Poznań - zamek królewski z XIII-XVI w., po rekonstrukcji, 34 km
Sieraków - zamek rycerski z XIV/XV w., 40 km