*** GMÜND IN KÄRNTEN – BURGRUINE GMÜND ***


.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

AUSTRIA GALERIA

AUSTRIA MAPA

KONTAKT

GMÜND IN KÄRNTEN

Burgruine Gmünd

ZAMEK W GMÜND, WIDOK OD ZACHODU

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


T

eren wokół Gmünd należał pier­wot­nie do hra­biów Lurn, od któ­rych dro­gą da­ro­wiz­ny prze­szedł na włas­ność die­ce­zji salz­bur­skiej, bę­dąc od­tąd sta­łym punk­tem spor­nym po­mię­dzy hra­bia­mi Görz i Salz­bur­ga. Mo­żli­we, że ro­mań­ski za­mek zo­stał zbu­do­wa­ny w tym miej­scu już w dru­giej po­ło­wie XII wie­ku, a je­go za­da­niem mo­gło być za­bez­pie­cze­nie dóbr ar­cy­bi­skup­stwa na po­łu­dnie od re­sor­tu Katsch­berg i utrzy­ma­nie prze­łę­czy w sta­nie wol­nym od prze­szkód dla han­dlu salz­bur­skie­go. Pierw­sza wzmian­ka o wa­row­ni zna­la­zła się w do­ku­men­cie z 1252 ro­ku, gdy ar­cy­bi­skup Salz­bur­ga Phi­lipp von Span­heim (zm. 1279) na­rzu­cił si­łą po­kój hra­bie­mu Mein­har­do­wi III von Görz (zm. 1258), po­ko­na­ne­mu w bi­twie pod Grei­fen­bur­giem. Wa­run­ki te­go po­ro­zu­mie­nia ne­go­cjo­wa­no na zam­ku Gmünd, a obję­ły one mię­dzy in­ny­mi zrze­cze­nie się przez hra­bie­go nie­któ­rych po­sia­dło­ści, za­pła­tę od­szko­do­wa­nia oraz od­da­nie ja­ko za­kład­ni­ków dwóch swo­ich sy­nów: Mein­har­da IV i Al­ber­ta, któ­rych na­stęp­nie przez sześć lat ar­cy­bi­skup wię­ził na zamku Ho­hen­wer­fen.



W DRODZE DO ZAMKU

W

1346 roku Gmünd otrzymał prawa miej­skie, a za­mek roz­bu­do­wa­no z prze­zna­cze­niem na ba­zę woj­sko­wą w ce­lu kon­tro­li do­li­ny rzek Lie­ser i Mal­ta­tal. Je­go for­ty­fi­ka­cje by­ły na ty­le sil­ne, że wę­dru­ją­ca tę­dy w 1478 tu­rec­ka po­chod­nia ognio­wa nie od­wa­ży­ła się go za­ata­ko­wać, a bunt chłop­ski (z te­go sa­me­go ro­ku) skie­ro­wa­ny prze­ciw­ko wła­dzy za­koń­czył się klę­ską i po­gro­mem re­bel­ian­tów. Wa­row­nia w tym cza­sie znaj­do­wa­ła się pod kon­tro­lą ar­cy­bi­sku­pa Bern­har­da von Rohr (zm. 1487), któ­ry bę­dąc skłó­co­nym z ce­sa­rzem Fry­de­ry­kiem III, „za­pro­sił” do Gmünd od­dzia­ły wę­gier­skie kró­la Ma­cie­ja Kor­wi­na, opo­nen­ta wła­dzy ce­sar­skiej. Od­tąd, przez sie­dem lat za­mek sta­no­wił ba­zę wy­pa­do­wą Wę­grów i tu­rec­kich od­dzia­łów po­moc­ni­czych zwa­nych Ren­ner i Bren­ner. Te re­gu­lar­nie plą­dro­wa­ły ca­łą Gór­ną Ka­ryn­tię aż do ro­ku 1487, gdy woj­ska ce­sar­skie pod do­wódz­twem Rein­prech­ta von Reich­en­bur­ga (zm. 1505) oble­gły Gmünd i przy uży­ciu cięż­kiej ar­ty­le­rii roz­bi­ły obro­nę zam­ku.



NIEPOZORNA BRAMA WEJŚCIOWA

GOSPODARZOM ZAMKU NAJWYRAŹNIEJ NIE BRAKUJE ANI WYOBRAŹNI ANI POCZUCIA HUMORU

W

1502 roku cesarz Maksymilian I (zm. 1519) sprze­dał oko­licz­ne zie­mie i pra­wo do nich ar­cy­bi­sku­po­wi salz­bur­skie­mu Le­on­har­do­wi von Keutsch­ach (zm. 1519), któ­ry włą­czył je do swo­ich pry­wat­nych dóbr. Hie­rar­cha ten od­bu­do­wał znisz­czo­ny pod­czas oblę­że­nia ce­sar­skie­go za­mek, na­da­jąc mu ce­chy re­ne­san­su. Już jed­nak w ro­ku 1514 Gmünd po­wró­cił w rę­ce Ma­ksy­mi­lia­na, by wkrót­ce wraz z mia­stem zo­stać sprze­da­nym za su­mę 28 000 gul­de­nów jed­ne­mu z ulu­bio­nych dwo­rzan ce­sa­rza, Sieg­mun­do­wi von Diet­rich­stein (zm. 1533, w je­go ślu­bie uczest­ni­czył m.in. król Pol­ski Zyg­munt Sta­ry). Po­wsta­nia chłop­skie, ja­kie wio­sną 1525 wy­bu­chły w po­łu­dnio­wych Niem­czech, szyb­ko roz­la­ły się na Sty­rię i Salz­burg, się­ga­jąc rów­nież nie­wiel­kie­go Gmünd. Pan tych ziem, von Diet­rich­stein, zo­stał wów­czas schwy­ta­ny przez uzbro­jo­nych chło­pów i sprzy­mie­rzo­nych z ni­mi żoł­nie­rzy, a na­stęp­nie osa­dzo­ny w twier­dzy Ho­hen­wer­fen. Mia­sto pod­da­ło się pod na­po­rem re­be­lii, na­to­miast oble­ga­ny za­mek zdo­łał się utrzy­mać po­zo­sta­jąc nie­zdo­by­ty aż do jej stłu­mie­nia w sierp­niu 1525.



PANORAMA GMÜND NA RYCINIE JOHANNA WEIKHARDA VON VALVASOR Z 1688 ROKU

P

o śmierci Siegmunda von Dietrichstein za­mek dzier­ża­wio­ny był m.in. ar­cy­bi­sku­po­wi salz­bur­skie­mu Mat­thäu­so­wi Lang von Wel­len­burg (zm. 1540), ka­pi­ta­no­wi ce­sar­skie­mu Chris­to­fo­wi Pflügl i Sig­mun­do­wi Khe­ven­hül­ler von Aich­el­berg (zm. 1558). W ro­ku 1601 ar­cy­ksią­żę Fer­dy­nand II (zm. 1637) od­dał Gmünd w len­no hra­bie­mu Han­so­wi Ru­dol­fo­wi von Rai­te­nau (zm. 1633), bra­tu księ­cia-ar­cy­bi­sku­pa salz­bur­skie­go Wol­fa Die­tri­cha von Rai­te­nau. Ten dzie­sięć lat póź­niej wy­ku­pił mia­sto na wła­sność, za­mek zaś roz­bu­do­wał o no­we skrzy­dło za­chod­nie. Gdy w po­ło­wie XVII wie­ku ko­lej­ny wła­ści­ciel tych ziem, Chris­toph hra­bia von Lod­ron, brat ar­cy­bi­skupa Salz­bur­ga Pa­ri­sa von Lod­ron, prze­niósł swo­ją sie­dzi­bę do no­wo wy­bu­do­wa­ne­go pa­ła­cu miej­skie­go, za­mek po­padł w za­nie­dba­nie słu­żąc od­tąd już tyl­ko ja­ko miesz­ka­nia dla służ­by i miej­skich pro­le­ta­riu­szy. W czę­ścio­wą ru­inę za­mie­nił się w wy­ni­ku sil­ne­go trzę­sie­nia zie­mi, ja­kie na­wie­dzi­ło Gmünd w 1690 ro­ku.



XIX-WIECZNY WIDOK GMÜND Z DOMINUJĄCYM W JEGO ZABUDOWIE ZAMKIEM I PAŁACEM BISKUPIM

PANORAMA MIASTECZKA, JACOB CANCIANI 1891

D

zieła zniszczenia warowni dokonał po­żar z 1886 ro­ku, któ­ry stra­wił więź­bę da­cho­wą i wy­pa­lił za­cho­wa­ne jesz­cze wnę­trza. Od­tąd daw­na sie­dzi­ba bi­sku­pów i ksią­żąt po­zo­sta­wio­na by­ła na pa­stwę lo­su, z ro­ku na rok ule­ga­jąc co­raz więk­sze­mu roz­kła­do­wi. W 1932 ru­inę ku­pi­li przed­sta­wi­cie­le ro­dzi­ny Ir­sa, aby w 1950 od­sprze­dać ją mia­stu Gmünd. Z ini­cja­ty­wy je­go miesz­kań­ców w la­tach 80. XX wie­ku roz­po­czę­to pra­ce w ce­lu kon­ser­wa­cji i za­bez­pie­cze­nia śred­nio­wiecz­nych mu­rów, z dal­szym ich prze­zna­cze­niem na po­trze­by roz­wo­ju kul­tu­ral­ne­go i tu­ry­stycz­ne­go tej pięk­nej miej­sco­wo­ści.



POCZTÓWKA Z OKOŁO 1920 ROKU

STAN RUIN W LATACH 40. XX WIEKU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


O

taczająca dwa wewnętrzne dzie­dziń­ce nie­re­gu­lar­na, pię­cio­kon­dyg­na­cyj­na za­bu­do­wa zam­ku po­cho­dzi za­sad­ni­czo z trzech okre­sów je­go bu­do­wy. Pierw­szy z nich miał miej­sce mię­dzy koń­cem XIII wie­ku a ro­kiem 1487, kie­dy to pier­wot­nie ro­mań­ska wa­row­nia zo­sta­ła po­więk­szo­na i ukształ­to­wa­na w sty­lu go­tyc­kim. Ko­lej­ny etap to od­bu­do­wa zam­ku ze znisz­czeń po­czy­nio­nych w 1487 ro­ku przez woj­ska ce­sar­skie, któ­rej to­wa­rzy­szy­ła mo­der­ni­za­cja bu­dyn­ków zam­ko­wych i for­ty­fi­ka­cji w ce­lu na­da­nia im wy­glą­du oraz funk­cjo­nal­no­ści ty­po­wych dla okre­su re­ne­san­su. W no­wych bu­dyn­kach wy­ko­rzy­sta­no wów­czas oca­la­łe ele­men­ty, ta­kie jak gru­bo­ścien­ne wie­że, wśród nich kwa­dra­to­wą wie­żę głów­ną o wy­so­ko­ści 18 me­trów, dziś już tyl­ko nie­znacz­nie gó­ru­ją­cą nad po­zo­sta­ły­mi za­bu­do­wa­nia­mi.



WIDOK ZAMKU OD PÓŁNOCY, PO LEWEJ WIEŻA GŁÓWNA,
PO PRAWEJ WIEŻA OKRĄGŁA W SKRZYDLE ZACHODNIM (WZNIESIONA PO 1607)

NA DZIEDZIŃCU WEWNĘTRZNYM, PO PRAWEJ ŚREDNIOWIECZNA WIEŻA MIESZKALNA

T

rzeci okres rozbudowy przypada na la­ta 1607-1615, kie­dy to Ru­dolf hra­bia von Rai­te­nau zle­cił mi­strzo­wi Da­nie­lo­wi Deu­tcie wznie­sie­nie oka­za­łe­go skrzy­dła za­chod­nie­go z okrąg­łą wie­żą. Pod­czas tych prac w fa­sa­dę pół­noc­ne­go bu­dyn­ku bram­ne­go wmu­ro­wa­no kil­ka­na­ście ka­mien­nych kul, po­cho­dzą­cych praw­do­po­dob­nie z oblę­że­nia w 1487 ro­ku. W no­wej czę­ści zam­ku ulo­ko­wa­no Sa­lę Ry­cer­ską, je­go naj­bar­dziej re­pre­zen­ta­cyj­ne po­miesz­cze­nie, w któ­rej za­cho­wał się ko­mi­nek po­cho­dzą­cy jesz­cze z XVI wie­ku.



ŚREDNIOWIECZNE KULE ARMATNIE WMUROWANE PRZY BRAMIE WEJŚCIOWEJ

PLAN ZAMKU: 1. WIEŻA BRAMNA, 2. WIEŻA GŁÓWNA (BERGFRIED), 3. ŚREDNIOWIECZNY DONŻON, 4. DZIEDZINIEC ZEWNĘTRZNY,
5. DZIEDZINIEC WEWNĘTRZNY, 6. SKRZYDŁO ZACHODNIE (NAJMŁODSZE) Z OKRĄGŁĄ WIEŻĄ, 7. MUR MIEJSKI
KOLOREM NIEBIESKIM OZNACZONO MURY ŚREDNIOWIECZNE (XIV WIEK),
KOLOREM ZIELONYM - ZAMEK Z XV I POCZĄTKU XVI WIEKU,
KOLOREM RÓŻOWYM - ZAMEK RENESANSOWY Z 2. POŁOWY XVI WIEKU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


O

becnie na zamku funkcjonuje restauracja z ta­ra­sem wi­do­ko­wym na pięk­ną do­li­nę rze­ki Lie­ser i roz­cią­ga­ją­ce się w od­da­li pa­smo Ho­he Tau­ern. Miej­sce to jest rów­nież wy­ko­rzy­sty­wa­ne ja­ko plat­for­ma do or­ga­ni­za­cji wy­staw, sztuk te­atral­nych oraz in­nych im­prez miej­skich o cha­rak­te­rze kul­tu­ral­nym.


Wstęp do zamku: wolny (kilka komnat + wieża), 24h


ZAMKOWA RESTAURACJA DO TANICH NIE NALEŻY, ALE PRZYNAJMNIEJ SKŁADNIKI ŚWIEŻE

W ODDALI HOHE TAUERN, NAJWYŻSZE PASMO ALP AUSTRIACKICH, DOLINĘ RZEKI PRZECINA TAUERNAUTOBAHN A10


DOJAZD


G

münd in Kärnten (nie my­lić z więk­szym Gmünd w Dol­nej Au­strii przy gra­ni­cy z Cze­cha­mi) po­ło­żo­ne jest przy Ta­uern­auto­bahn pro­wa­dzą­cej z Salz­bur­ga w kie­run­ku Sło­we­nii i Włoch, 16 km na pół­noc od po­wia­to­we­go Spit­tal an der Drau.


W mia­stecz­ku nie bra­ku­je miejsc par­kin­go­wych. Po­le­cam par­king u pod­nó­ża zam­ku, vis-a-vis cmen­ta­rza, przy Mal­ta­lal Lan­de­stras­se.



ZAMEK WIDZIANY OD ZACHODU



WARTO ZOBACZYĆ


W

odległości zaledwie 400 metrów od zam­ku, przy Rie­ser­trat­te 7a, na zie­lo­nej dział­ce oto­czo­nej sta­rym ka­mien­nym mu­rem mie­ści się fan­ta­stycz­ny ogród rzeźb Frit­za Ros­sa (Ate­lier Russ). Ten lau­re­at Ka­rync­kiej Na­gro­dy Pań­stwo­wej w dzie­dzi­nie sztuk wi­zu­al­nych do per­fek­cji opa­no­wał umie­jęt­ność prze­twa­rza­nia sta­rych, nie­po­trzeb­nych przed­mio­tów i na­da­wa­nia im no­wych form, naj­czę­ściej przyj­mu­ją­cych po­stać lu­dzi oraz zwie­rząt. Ogród rzeźb jest do­stęp­ny dla zwie­dza­ją­cych od ra­na do wie­czo­ra, a pra­cow­nia otwar­ta w dni po­wszed­nie. Wstęp wol­ny.








K

ilkadziesiąt metrów na pół­noc od Ate­lier Russ znaj­du­je się du­ży bu­dy­nek daw­nych staj­ni dwor­skich hra­biów Lod­ron, w któ­rych han­dlarz an­ty­ka­mi Hel­mut Pfeif­ho­fer otwo­rzył w 1982 ro­ku pierw­sze w Eu­ro­pie pry­wat­ne mu­ze­um sa­mo­cho­dów Por­sche. Miej­sce po­wsta­nia tej pla­ców­ki nie jest przy­pad­ko­we, tu­taj bo­wiem (a kon­kret­nie w ma­łej wio­sce Kar­ne­rau po­ło­żo­nej w po­bli­żu Gmünd) w la­tach 1944-50, w pro­wi­zo­rycz­nych za­kła­dach i biu­rach kon­struk­cyj­nych pro­jek­to­wa­ne by­ły i po­wsta­ły pierw­sze sa­mo­cho­dy syg­no­wa­ne na­zwą Por­sche (łącz­nie 52 szt.). De­cy­zja o prze­nie­sie­niu za­kła­dów do ma­leń­kie­go mia­stecz­ka w Ka­ryn­tii po­dyk­to­wa­na by­ła znisz­cze­nia­mi do­ko­na­ny­mi przez alian­tów w sie­dzi­bie mat­ce w Stutt­gar­cie-Zuf­fen­hau­sen. Po jej od­bu­do­wie fir­ma w 1950 po­wró­ci­ła do Stutt­gar­tu, a w 1951 osta­tecz­nie zre­zy­gno­wa­ła z lo­ka­li­za­cji w Gmünd.



PORSCHE AUTOMUSEUM, WEJŚCIE GŁÓWNE

DOMY, W KTÓRYCH MIESZKALI (OD LEWEJ): SZEF SPRZEDAŻY, SZEF KONSTRUKCJI, WŁAŚCICIEL - FERDINAND PORSCHE

PIERWSZA POWOJENNA WYSTAWA PORSCHE, 1946

A TAK WYGLĄDAŁA PRODUKCJA PIERWSZYCH PODWOZI...

... ORAZ NADWOZI

A TO JEST BIURO PROJEKTOWE :-)

DREWNIANA FORMA DO KSZTAŁTOWANIA PANELI I JEDNO Z PIERWSZYCH, RĘCZNIE MŁOTKOWANYCH NADWOZI

K

olekcja muzeum obejmuje około 50 po­jaz­dów, wśród nich du­mę wła­ści­cie­la, Por­sche 356 z pierw­szej se­rii Gmünd, z ręcz­nie młot­ko­wa­ną ka­ro­se­rią alu­mi­nio­wą. Zo­ba­czy­my tu­taj rów­nież je­dy­ne w Au­strii (jak do­tąd) po­li­cyj­ne Por­sche 911, któ­re słu­ży­ło do pa­tro­li pręd­ko­ści na prze­bie­ga­ją­cej w po­bli­żu mia­sta au­to­stra­dzie Ta­uern­au­to­bahn, uży­wa­ne do for­mo­wa­nia pa­ne­li nad­wo­zia drew­nia­ne mo­de­le Por­sche 356 i Spy­der, sa­mo­chód my­śliw­ski Por­sche 597, prze­krój Por­sche 968, a tak­że rzad­kie au­ta wy­ści­go­we, wśród nich słyn­ne Por­sche 962. Pla­ców­ka ści­śle współ­pra­cu­je z fa­bry­ką Por­sche w Stutt­gar­cie, dzię­ki cze­mu re­gu­lar­nie or­ga­ni­zo­wa­ne są tu­taj wy­sta­wy spe­cjal­ne obej­mu­ją­ce eks­po­na­ty bę­dą­ce wła­sno­ścią mar­ki.








źródło:
www.burgen-austria.com, alteburg.at, en.wikipedia.org, www.wehrbauten.at, www.auto-museum.at




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2022
fotografie: 2011
© Jacek Bednarek